Kilka minut przed południem wyjeżdżamy z ostrołęckiej komendy najnowszym nabytkiem naszych policjantów. Wóz z silnikiem o mocy 250 KM, wyposażony w wideorejestrator, to skuteczna broń do walki z drogowymi piratami. Za kierownicą sam szef drogówki, nadkomisarz Wojciech Bobrowski, obok młodszy aspirant Przemysław Ziemiecki.
Kierujemy się na drogę krajową 61 w kierunku Warszawy. Nie trzeba długo czekać na pierwszych kierowców łamiących przepisy.
Słynne "zakręty w Kordowie". W tym miejscu wielokrotnie dochodziło do groźnych wypadków. Kierowcy nadal jednak za nic mają podwójną ciągłą linię.
Srebrną toyotą avensis na elbląskich numerach rejestracyjnych jedzie łodzianin. Wyprzedza na podwójnej ciągłej. Wszystko jest nagrane.
Włączamy koguta. Młody mężczyzna mówi, że nie chce oglądać nagrania, bo wie co zrobił. Mandat 200 zł i 5 punktów karnych przyjmuje bez oporów. Być może dlatego, że chwilę wcześniej już poniósł dotkliwą karę. Wyznaje policjantom, że zanim się zatrzymał zdążył dostać... "ochrzan" od jadącej z nim żony.
Chwilę później natykamy się na prawdziwego pirata. Saab na niemieckich "blachach" zdążył wyprzedzić trzy razy na podwójnej ciągłej. Pomiar prędkości: 130 km/h. Dopuszczalna prędkość przekroczona o 40 km/h. 500 złotych i 13 punktów karnych.
Kierowca z ciekawością ogląda zapis swoich wyczynów.
- Spieszyłem się do Warszawy po samochód - tłumaczy.
Wracamy w kierunku Ostrołęki. Olszewo-Borki, teren zabudowany. Ford focus combi jedzie 93 km/h. Kierowca, starszy pan przyjmuje mandat bez dyskusji. Prosi tylko, żeby nie "dawać mu dużo punktów". Taryfikator jest bezwzględny: 8 punktów i 300 zł mandatu.
Już jesteśmy za miastem - w kierunku na Łomżę.
Więcej w papierowym wydaniu "Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?