- Nigdy jeszcze nie spotkałam się w mieście z nieżyczliwością - mówi Karolina Aptacy. - Kiedy stoję w sklepie z dzieckiem w kolejce, ludzie mnie przepuszczają. Nie ma się na co skarżyć.
Katarzyna Ciak, jest co prawda innego zdania, ale widzi wyjście z sytuacji.
- Dzieci mogą płakać, a i tak mnie nikt w kolejce nie przepuści - mówi. - O zwykłym otwarciu drzwi też zazwyczaj nie ma mowy. Sposobem na kwaśne miny innych jest uśmiech. To zawsze pomaga.
Nasi rozmówcy swoje opinie uzależniają od własnych doświadczeń.
- Ludzie są tu życzliwi - uważa Danuta Olkowska z gminy Sypniewo. - Nie ma zawiści, ani złośliwości. Może teraz takie czasy nastały, że jesteśmy mniej ufni. Nie wiadomo z kim się teraz na ulicy rozmawia. Dzieją się różne rzeczy.
- Ja spotykałam jak do tej pory głównie miłych ludzi - mówi Barbara Pieńkosz. - Wiadomo, czasami jest różnie. Nie ma ludzi idealnych, są różne charaktery. Ale moim zdaniem większość ostrołęczan jest na plus.
W życzliwość współmieszkańców szczerze wątpił ostrołęczanin, który nie chciał ujawnić nam swojego nazwiska.
- Znacznie milszych ludzi można spotkać, na przykład w Toruniu, czy w Trójmieście - mówi. - U nas każdy jest zadufany w sobie, zalatany. Jesteśmy tacy, bo w większości mało zarabiamy. Myślimy tylko o tym, żeby zarobić na rodzinę. Ja pracuję ostatnio po szesnaście godzin dziennie, śpię - po cztery. W takim stanie raczej nie będę dla nikogo miły. Poza tym zły przykład idzie od władz. Politycy nie dbają o to, żeby ludziom żyło się w tym mieście lepiej.
- W codziennych kontaktach jesteśmy fajnymi ludźmi - mówi 18-letnia Dominika. - Ale pisząc na przykład komentarze w internecie wielu z nas zamienia się w zawistnych, złośliwych i wulgarnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?