Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy rekordzistami w zdradzaniu partnerów!

Julia Szypulska
Oprac. R. Mogilewski
Mieszkańcy województwa podlaskiego zdradzają swoich partnerów niemal najczęściej w Polsce.

Takie wnioski wypływają z badań, jakie niedawno przeprowadził w całym kraju CBOS. Wynika z nich, że 20 proc. mieszkańców woj. podlaskiego przyznaje się do kontaktów intymnych poza własnym związkiem. Częściej zdradzają tylko mieszkańcy województwa opolskiego - 21 proc.

Zdradzają za granicą

- Taki wynik w akurat tych dwóch województwach wcale mnie nie dziwi - komentuje prof. Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. - Pokrywa się on z wynikiem badań, w jakich sam uczestniczyłem. Chodzi o to, że województwa podlaskie i opolskie charakteryzują się najwyższym w Polsce wskaźnikiem migracji zarobkowej za granicę. Dotyczy to głównie niewielkich miejscowości i miasteczek, gdzie jest duże bezrobocie.

Jaki jest tego efekt?

- Mówimy o życiu w dwóch światach. Jeden jest na miejscu, z rodziną, a drugi w Belgii czy Niemczech - mówi prof. Popławski. - Za granicą życie jest niestabilne, tymczasowe. A z drugiej strony - wolne od osądu społecznego. Człowiek jest anonimowy, nie ma zahamowań i pozwala sobie na zachowania sprzeczne z przyjętą moralnością.

Z badania CBOS wynika także, że częściej zdradzają mężczyźni i chętniej się do tego przyznają niż kobiety. Może to mieć związek z tym, że wciąż istnieje większe społeczne przyzwolenie na rozwiązłość mężczyzn. Kobiety, otwarcie mówiące o większej liczbie partnerów, są bardzo źle postrzegane.

Szef ma dużo okazji

Sondaż dowodzi również, że zdrady najczęściej dopuszczają się osoby na stanowiskach kierowniczych, zamożne, dużo czasu spędzające w pracy. Wytłumaczeniem mogą być na przykład częste wyjazdy.
Dlaczego zdradzamy? Większość respondentów wskazuje, że z powodu znudzenia własnym związkiem i chęci przeżycia czegoś nowego.

Rolnik jest najwierniejszy

Sondaż pokazuje także, kto jest najwierniejszy. Okazuje się, że... rolnik. Mieszkańcy wsi zdradzają najrzadziej.
- Jest to kwestia kontroli społecznej. Na wsi wciąż jest ona duża - wyjaśnia Tadeusz Popławski. - Ludzie wszystko o sobie wiedzą. Kto zaś swoim zachowaniem wyłamuje się z przyjętych norm społecznych, spotyka się z obmową i innymi nieprzyjemnościami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna