Na nowatorski pomysł wpadli radni z wiejskiej gminy Kru-klanki, leżącej na Mazurach. Ulica 22 Lipca jest tu najdłuższa. Zmiana budziła jednak opór mieszkańców oraz lokalnych władz. Oficjalny powód - obawa przed kosztami. Nieoficjalny - przywiązanie mieszkańców nie tylko do nazwy, ale i przekazu, jaki ze sobą niesie. Przez lata gminą rządził wójt z SLD. Niemal w każdych wyborach ugrupowania z lewej strony sceny politycznej wypadają tu najlepiej. Teraz wójt jest apolityczny, ale też z prawicą nikt go nie kojarzy.
W uzasadnieniu do uchwały radni napisali, że 22 Lipca, to dzisiaj „wyłącznie data w kalendarzu”. Dodali też, że przypada na ten dzień kościelne święto Marii Magdaleny, więc „ta data w żaden sposób nie kojarzy się już z ustrojem totalitarnym”. - Teoretycznie takie „racjonalizatorskie pomysły” są możliwe - przyznaje senator Mamątow. - Ostatnio jedna z gmin uznała, że patronem znajdującej się tam ulicy Zawadzkiego nie jest wcale działacz komunistyczny Aleksander, lecz powstaniec warszawski Tadeusz, ps. „Zośka”. Jeżeli na tablicach znajduje się tylko nazwisko, nie ma sprawy. Ale jeśli także imię, to już muszą być one zmienione.
W Kruklankach pojawi się ten sam problem. Bo jeśli 22 lipca, to normalny dzień, nie ma powodu, by nazwę miesiąca, jak w przypadku święta, pisać dużą literą. Należałoby więc tabliczki zmienić
Ostateczną decyzję w sprawie uchwały radnych podejmie wojewoda warmińsko-mazurski. Urzędnicy na ten temat nie chcą się wypowiadać, ale nieoficjalnie przyznają, że pomysł im się nie podoba.
W woj. podlaskim ulica 22 Lipca wciąż jest w kilku miejscowościach. Na razie w Sej-nach nazwę zmieniono na Wileńską, a w Krasnopolu na Słoneczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?