- "Mój czas" to wspomnienia pani Haliny - mówi Wawrzyniec Kłosiński, redaktor tomu. - Wprawdzie w Łomży się nie urodziła i wyjechała z niej mając kilkanaście lat, ale jej słowa "Dzięki ci miasto i rzeko, że jesteś" uznajemy za najwspanialsze o mieście dzieciństwa.
Długo oczekiwane opus vitae Honorowej Obywatelki Łomży otwierają słowa jej przyjaciółek: Olgi Lipińskiej i Xymeny Zaniewskiej.
"Halina Miroszowa to moja telewizyjna matka chrzestna i najmłodsza do dziś dziewczyna, jaką znam" - pisze autorka kabareciku.
- "Była i jest ważną w mym życiu Osobą". Xymena Zaniewska wtóruje: "To, co pisze Pani Halina, jest niezwykle cennym dokumentem, szczególnie po niedawnym czasie, kiedy ogromny dorobek okresu został wyklęty i uznany za działalność przestępczą".
Halina Miroszowa była w gronie kilkunastu osób, które 11 listopada 1958 r. w mieszkaniu prof. Edwarda Ciborowskiego przy ul. Prezydenckiej 11 w Warszawie założyły Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Pół wieku potem, 11 listopada 2008 r., w siedzibie swojego towarzystwa przy ul. Sienkiewicza 8 w Łomży promować będzie swoją książkę pełną wspomnień.
"Śni mi się Plac Kościuszki, śni mi się Gimnazjum, śni mi się rzeka, więc można powiedzieć, że ja z Łomży nie wychodzę - choć najśmieszniejsze jest, że się w Łomży nie urodziłam. Ja tu przyjechałam mając osiem lat i spędziłam tu najpiękniejsze lata. Najcudowniejsze lata swojego życia spędziłam w Łomży. Każdy człowiek ma takie miejsce, które uważa za swoje, polskie, własne. I mimo że ja potem całe życie spędziłam w Warszawie, to naprawdę za miasto rodzinne uważam Łomżę. Jestem łomżynianką" - pisze Miroszowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?