Białostoczanie po pokonaniu TOP 54 Biała Podlaska zapewnili sobie mistrzostwo na półmetku rozgrywek CLJ, niezależnie od wyniku ostatniego meczu z Wisłą w Krakowie. Ścigająca naszą drużynę Legia Warszawa ma bowiem pięć punktów straty.
Jagiellończycy od początku mieli dużą przewagę, tyle że długo nie umieli udokumentować jej golami. Gospodarze nie za bardzo wiedzieli, jak przeparkować autobus z pola karnego przeciwników, którzy bronili się całym zespołem.
- Długo musieliśmy się dobierać do przeciwnika. Mimo wszystko chłopcy dobrze operowali piłką i nieźle czuli się na boisku. Widząc to czułem, że prędzej czy później bramki muszą paść - mówi Tomasz Kulhawik.
Cierpliwość szkoleniowca została nagrodzona w 67. minucie, kiedy akcję obrońcy Marcina Pigiela, celnym strzałem wykończył Paweł Kaczma-rczyk. Ten sam zawodnik szybko podwyższył na 2:0, popisując się ładnym uderzeniem zza linii pola karnego.
Trzeciego gola dla Jagiellonii zdobył Mateusz Prolejko dobijając piłkę po niewykorzystanym rzucie karnym.
Jagiellonia Białystok - TOP 54 Biała Podlaska 3:0 (0:0). Bramki: 1:0 Kaczmarczyk 67, 2:0 Kaczmarczyk 70, 3:0 Prolejko 75.
Jagiellonia: Gostomski - Ciborowski, Niemczynowicz, Kiczuk, Pigiel, Tabor, Koncewicz (76. Prusaczyk), Ostaszewski, Kaczmarczyk (85. Domański), Zaręba (65. Prolejko), Piechniak (72. Toczydłowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?