Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juventus przetrwał natarcie Ajaksu, FC Barcelona w końcu wygrała na wyjeździe

red/bill
Messi na Old Trafford nie zachwycił, Shaw strzelił gola samobójczego.
Messi na Old Trafford nie zachwycił, Shaw strzelił gola samobójczego. OLI SCARFF/AFP/East News
PIŁKA NOŻNA LIGA MISTRZÓW. Po trzech latach bez wyjazdowe zwycięstwa w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, FC Barcelona wreszcie je odniosła. Wygrała 1:0 z Manchesterem United w pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji. W Amsterdamie Ajax zremisował z Juventusem 1:1. Mógł nawet wygrać, ale bardzo dobrze w bramce ekipy z Turynu spisał się Wojciech Szczęsny.

FC Barcelona szybko objęła prowadzenie, bo w 12. minucie. I to po niezwykłej akcji. Trwała ona dwie minuty i 18 sekund i wzięli w niej udział wszyscy piłkarze gości, którzy wymienili między sobą 48 podań. Dwukrotnie piłka dotknęła graczy Manchesteru United - Chrisa Smallinga i Luke'a Shawa. Ten drugi skierował ją do własnej bramki...

Dodajmy, że lewy obrońca Manchesteru United wyśrubował rekord Ligi Mistrzów pod względem goli samobójczych. Żaden zespół w historii Ligi Mistrzów nie kierował piłki do własnej bramki częściej niż "Czerwone Diabły". Ta środowa jest ósmą.

Inna ciekawa statystyka, strzelcy goli dla Barcelony w tej edycji Champions League:

W tym czasie w Amsterdamie trwał napór ekipy Ajaksu na Juventus. Szczególnie w 17. minucie była bliska objęcia prowadzenia. Jednak bardzo dobry strzał Hakima Ziyecha jeszcze lepiej obronił Wojciech Szczęsny. W kolejnych minutach gospodarze nie zwalniali tempa i wydawało się, że zdobycie bramki jest tylko kwestią czasu. Zespół Massimiliano Allegriego ograniczył się tylko do kontrowania.

Od czego jednak w Juventusie jest Cristiano Ronaldo, który przez kilkanaście ostatnich dni leczył kontuzję, jakiej nabawił się w meczu drużyny narodowej. Tuż przed przerwą goście wznawiali grę rzutem z autu. Portugalczyk otrzymał piłkę niemal na środku boiska. Zagrał ją na prawe skrzydło do Joao Cancelo. Ten po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów dośrodkował w pole karne Ajaksu. Do piłki wyskoczył... Ronaldo, który niczym Struś Pędziwiatr pognał za akcją. Jego strzału "szczupakiem" nie dał rady obronić Andre Onana.

Gospodarze musieli czekać na swojego gola... jedynie przez przerwę. Po rozpoczęciu drugiej połowy potrzebowali pół minuty, by zaskoczyć Szczęsnego. Bliski przerwania akcji graczy Ajaksu był Cancelo, ale piłkę błyskawicznie odebrał mu David Neres. Brazylijczyk zwiódł jeszcze dwóch graczy gości i technicznym strzałem pokonał Polaka.

Tymczasem na Old Trafford w Manchesterze Lionel Messi grał już z krwawiącym nosem. Jeszcze w pierwszej połowie poturbował go Smalling, który niespecjalnie trafił dłonią w nos Argentyńczyka. Sędzia nawet nie odgwizdał faulu. Jeśli ktoś myślał, że cios rozjuszył najlepszego gracza Barcelony, to musiał być rozczarowany. To gospodarze wciąż grali lepiej. Co prawda po przerwie Barcelona raz po raz akcje przeprowadzała, ale z niemrawym udziałem Messiego.

W 83. minucie 31-letni Messi miał świetną okazję do zdobycia bramki. Z rzutu wolnego wykonywanego tuż przed pole karnym strzelił jednak niemalże wprost w Davida De Geę. Mimo niepowodzenia Barcelona i tak wygrała 1:0.

Z kolei w Amsterdamie w natarciu wciąż był Ajax. Znów świetnym refleksem popisał się Szczęsny. W odpowiedzi niezłą sytuację miał Douglas Costa, ale piłka po jego kopnięciu przeleciała tuż nad poprzeczką Onany. To jednak Juventus może być w lepszym nastroju przed drugim starciem.

Rewanże we wtorek 16 kwietnia. Dzień później zmierzą FC Porto z Liverpoolem (0:2 w miniony wtorek) i Manchester City z Tottenhamem (0:1).

LIGA MISTRZÓW, wyniki środowych meczów:
Manchester United - FC Barcelona 0:1 (Shaw 12 samobójcza)

Ajax Amsterdam - Juventus 1:1 (Neres 46 - Ronaldo 45)

Odważne słowa obrońcy United przed dwumeczem z Barceloną w LM. "Niech Messi pokaże, co potrafi"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Juventus przetrwał natarcie Ajaksu, FC Barcelona w końcu wygrała na wyjeździe - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna