Ełccy policjanci będą mieli nowy alkomat. Sprzęt nie trafi jednak do radiowozu, lecz na recepcję komendy przy Chopina 10. Każdy, kto będzie miał wątpliwości, czy po wczorajszej imprezie może wsiąść za kierownicę, za kilka tygodni będzie mógł dmuchnąć w balonik.
- W okresach poświątecznych, po popularnych imieninach, a nawet po wypłatach zgłasza się do nas bardzo dużo osób, które chcą się przebadać, zanim ruszą w drogę - przekonuje inspektor Marek Hyzopski, komendant ełckiej policji.
Obecnie ełccy policjanci mają 4 alkomaty. Trzy z nich są na wyposażeniu drogówki, a czwarty, w zależności od potrzeby, jest w radiowozie albo na komendzie. Zanim bowiem pijany ełczanin wyląduje na 24 godziny w policyjnej wytrzeźwiałce, musi dmuchnąć w alkomat. A w ciągu roku trafia do niej ponad 1,5 tys. pijanych mieszkańców naszego powiatu.
Prośbie ełckiego komendanta na wczorajszej sesji sprzeciwiło się kilku radnych.
- Fanaberią wydaje się zakup alkomatu, który miałby leżeć na dyżurce i służyć kierowcom "mającym wątpliwości, co do możliwości kierowania samochodem" - mówił oburzony Tomasz Bińczak.
- Jeżdżę od ponad 30 lat i za każdym razem, kiedy mam wątpliwości, po prostu nie wsiadam za kierownicę. To najlepszy sposób, żeby uniknąć kłopotów - dodaje Romuald Baranowski.
Po długiej dyskusji, argumenty ełckich mundurowych przekonały radnych i zgodzili się na kupienie alkomatu wartego około 10 tysięcy złotych. Uznali, że może to poprawić bezpieczeństwo na drogach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?