Darowiznę przekazała Janina Giedź, jego córka. Do muzealnych gablot trafią m.in. stare radioodbiorniki i gramofony, aparaty fotograficzne z XX i XIX wieku.
Jan Giedź był nie tylko kolekcjonerem. W obiektywie utrwalał dzień powszedni Sejn i okolic. Jego fotografie są cennym świadectwem minionych czasów.
Obecnie trwa porządkowanie i katalogowanie zbiorów.
- Są naprawdę cenne - mówi Robert Klucznik, dyrektor muzeum. - To nie jakaś przypadkowa składanka "staroci", lecz systematycznie i z zamysłem gromadzona kolekcja, która zainteresuje nie tylko mieszkańców Sejn. Postaramy się udostępnić ją zwiedzającym jeszcze przed sezonem turystycznym.
Zbiory będą wyeksponowane w oddzielnej sali. Być może wzbogacą się dodatkowo już wkrótce, bo rodzina Jana Giedzia ciągle porządkuje spuściznę po zmarłym niedawno kolekcjonerze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?