Na kajakarzu z Augustowa medale mistrzostw Polski nie robią już wielkiego wrażania. Nic dziwnego, skoro ma ich kilkadziesiąt.
- Złotych medali mam chyba 46, a srebrnych i brązowych to już nawet nie liczę - przyznaje augustowski kajakarz Adam Wysocki, który - mimo wieku - jeszcze nie zamierza kończyć kariery. - Przede wszystkim ruszam się, bo ciągle bardzo to lubię.
Adam Wysocki wrócił do wyczynowego pływania po kilku latach przerwy. Prawie 10 lat temu postanowił zakończyć swoją międzynarodową karierę, zwieńczoną wieloma medalami mistrzostw świata i Europy.
W 2010 roku, po mistrzostwach Polski, przestałem już systematycznie pływać - przyznaje kajakarz. - Od razu rozpocząłem pracę z dziećmi, jako trener w Sparcie Augustów. Przez dwa, trzy lata mało się ruszałem, bo za swoimi podopiecznymi pływałem motorówką. Z czasem jednak, jak młodzież zaczęła nabierać poziomu sportowego, zacząłem z nimi pływać kajakiem i tym samym moja dyspozycja zaczęła wracać.
Wysocki bardzo cieszy się ze swoich sukcesów, ale w jego głosie można także wyczuć zmartwienie o losy ukochanej dyscypliny. Mistrz zdaje sobie sprawę z nie najlepszej kondycji męskiego kajakarstwa w Polsce. Bo podczas gdy kobiety z każdych igrzysk w XXI wieku przywożą medale, panowie po olimpijski krążek ostatni raz sięgnęli w 2000 roku w Sydney.
Zdaniem Wysockiego, to efekt tego, że starsi kajakarze za szybko są usuwani z kadry...
Czytaj więcej: Adam Wysocki ze Sparty Augustów wciąż w formie. Medali mistrzostw Polski już nie liczy. I mimo, że ma 46 lat, zdobył dwa kolejne
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?