- Dosyć szybko się zorganizowaliśmy i trenujemy w tej sytuacji jak to tylko jest możliwe - opowiada Paweł Skowroński, trener Dojlid. - Przecież kiedyś wszystko wróci do normy, zawody będą rozgrywane i w formie trzeba być. Nasi zawodnicy trenują rano i często przysyłają nam filmiki ze swoich postępów. Natomiast o godzinie 18 trenujemy wszyscy razem. Łączymy się przez program zoom i dzięki temu mam na ekranie wszystkich trenujących. Także w każdej chwili mogę podpowiadać, poprawiać. Oczywiście nie zastąpi to treningów na wodzie, ale w tej sytuacji nie widzę inne wyjścia. Zachęcam także innych do trenowania z nami. O godzinie 18 na naszej stronie facebookowej można dołączyć.
Jerzy Brzęczek zwolniony z reprezentacji Polski