Stan gmachów z numerami 78 i 82 ma być w najbliższym czasie poddany gruntownemu przeglądowi z udziałem pracowników Zarządu Budynków Mieszkalnych, firmy, która remonty przeprowadzała oraz mieszkańców.
Obie kamienice, jak informowaliśmy, zostały odremontowane w ramach programu rewitalizacji suwalskiej starówki. Kosztowało to w sumie prawie 10 mln zł. Z funduszy unijnych pochodziła nieco ponad połowa. Resztę musiało dopłacić miasto.
Stosunkowo szybko okazało się, że mieszkanie w tych budynkach przysparza więcej problemów niż korzyści. Wilgoć, pękające i przeciekające ściany. Dlaczego tak się dzieje? Jedni twierdzą, że to fuszerka budowlana. Inni, iż zrobiono wszystko, co możliwe, a najlepszym rozwiązaniem byłoby zburzenie starych, zrobionych z byle jakich materiałów kamienic i odbudowanie ich na nowo.
Problemów z wilgocią czy pękającymi ścianami nie ma jednak w kamienicach, które należą do osób prywatnych. Powód? Znacznie większe środki zainwestowane w remont. Jeden z naszych rozmówców, który woli pozostać anonimowy twierdzi, że na jedną kamienicę potrzeba dwa razy więcej pieniędzy.
- W przypadku budynków przy ulicy Kościuszki wciąż obowiązuje gwarancja - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Suwałkach. - Usuwanie stwierdzonych wad nie powinno się więc wiązać z dodatkowymi kosztami.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego wyremontowane kamienice zaczynają się rozpadać ma być znana za kilka tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?