Kandydatów jest dwóch?

To, że będziemy mieli nowego wojewodę, jest oczywiste. Po pierwsze, obecny wojewoda Bohdan Paszkowski został wybrany na senatora. Po drugie: to rząd mianuje wojewodów jako swoich przedstawicieli w terenie, a jak wiadomo rząd będziemy mieli nowy.
Niekoniecznie członek PO
Wojewoda będzie zapewne związany z Platformą Obywatelską, co jednak, jak zdołaliśmy ustalić, nie znaczy, że musi on być członkiem tej partii. Wystarczy, że będzie miał jej poparcie. Zwiększa to szanse Adama Polińskiego, obecnego wiceprezydenta Białegostoku, bezpartyjnego fachowca od ekonomii. Drugim prawdopodobnym kandydatem jest Jarosław Dworzański z PO - miał być przecież marszałkiem województwa, gdy jeszcze POmiała nadzieję, że przejmie władzę w sejmiku.
- Żadnych przymiarek personalnych jeszcze nie ma. To nie ten moment - Robert Tyszkiewicz, lider PO w województwie podlaskim, nie wymienia żadnych nazwisk. - Dziś zajmujemy się tworzeniem większości parlamentarnej dla rządu. Kiedy powstanie nowy rząd i przedstawi swoje założenia dotyczące korpusu wojewodów, wtedy będziemy poszukiwać kandydatów.
Koalicja do wymiany?
Coraz głośniej mówi się o możliwości zmiany koalicji w samorządzie województwa. Dziś rządzą PiS i PSL.
- To nie jest pytanie do mnie, tylko do radnych i klubów w sejmiku - Tyszkiewicz nie chce wypowiadać się na ten temat. Dyskretny jest również Jan Kamiński, wicemarszałek województwa, a od dziś także nowy poseł, mimo że w dużym stopniu to właśnie od niego zależy dalsze być albo nie być koalicji (podpisywał porozumienie z PiS-em w tej sprawie).
- Na dziś jest taka koalicja - mówi. - Nie mogę powiedzieć, co będzie dalej, bo nie mogę sam o tym decydować, jest przecież rada wojewódzka partii, są władze naczelne.
Natomiast JarosławDworzański z PO nie ukrywa, że zrobi wszystko, by odsunąć PiS od władzy w sejmiku.
Wielu mieszkańców województwa zastanawia się, czy zmiana wojewody na człowieka POwpłynie na zmianę lokalizacji lotniska regionalnego. Nie jest bowiem tajemnicą, że lider POw regionie jest przeciwny lotnisku na podbiałostockich Krywlanach.
- Decyzja w sprawie budowy lotniska zależy od zarządu województwa i, jeśli chodzi o Krywlany, władz samorządowych Białegostoku, a nie od partii - Tyszkiewicza irytują takie podejrzenia. - Osobiście uważam, że lotnisko jest nam potrzebne jak najszybciej.