- To jest po prostu rozpacz - tak wiadomość o opłacie za niewłaściwe magazynowanie odpadów na miejskim wysypisku przyjął łomżyński radny Tadeusz Zaremba. - Ta druzgocąca kara dowodzi, że w łomżyńskim samorządzie dzieje się coś złego. Kto ponosi za to odpowiedzialność? - pyta, dodając, że zwolnienie dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży to wierzchołek góry lodowej.
Jak pisaliśmy, tzw. afera śmieciowa dotyczy nieprawidłowości wykrytych dwa lata temu przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska na składowisku w Czartorii (wówczas prowadzonym jeszcze przez łomżyńskie MPGKiM, a obecnie - przez spółkę miejską Zakład Gospodarowania Odpadami). W ub.r. Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego już raz naliczył tzw. opłatę podwyższoną za korzystanie ze środowiska w wysokości 1,25 mln zł plus odsetki. Miasto odwoływało się od tej decyzji, ale ostatecznie karę zapłaci w ratach (pierwsza w grudniu br.) w ciągu pięciu lat.
75,4 mln zł wynoszą wydatki na wszystkie inwestycje w tegorocznym budżecie Łomży. Wynosząca ponad 7 mln zł kara drastycznie zatem ograniczy w przyszłości możliwości inwestycyjne miasta
Tym razem za składowanie „kompostu nieodpowiadającego wymaganiom” marszałek nałożył ponad 7 mln zł kary plus odsetki od lutego 2014 r.
MPGKiM miało bowiem decyzję marszałka zezwalającą na odzysk odpadów przeznaczonych do rekultywacji, ale nie na ich magazynowanie. Tymczasem śmieci były przyjmowane przez cały 2013 r. od trzech przedsiębiorstw: MPK w Ostrołęce, Czyścioch w Białymstoku i Eko-Max Recykling w Warszawie.
- W związku z tymi nieprawidłowościami już na początku br. prezydent Łomży rozwiązał umowę z ówczesnym dyrektorem MPGKiM Arkadiuszem Kułagą. Z tego też powodu pracę stracił były kierownik wysypiska w Czartorii Zbigniew Szewczyk - poinformował Łukasz Czech z łomżyńskiego ratusza. - Od decyzji marszałka prezydent zamierza odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku.
Prawdopodobnie miastu nie uda się jednak uniknąć kary. Będzie ona potężnym ciosem dla miejskiej kasy.
- Musimy bardzo mocno przyjrzeć się budżetowi - stwierdził radny Zaremba.
Zakład Gospodarowania Odpadami wystąpił już do marszałka województwa o zmianę instrukcji prowadzenia składowiska. Chce również zwiększenia limitów przyjmowania, przetwarzania i zagospodarowywania odpadów. Okazało się bowiem, że wcześniej były one określone na zbyt niskim poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?