Kardasz i Czykier na podium Uniwersjady

21 – letnia Kardasz do ostatniej serii finałowej była poza podium. Dopiero w ostatniej próbie pchnęła 17,90 m i awansowała na drugie miejsce. Jest to rekord życiowy zawodniczki trenowanej przez Przemysława Zabawskiego. Białostoczanka na trzecie miejsce zepchnęła inną Polkę w konkursie finałowym Paulinę Gubę (17,76 m). Wygrała Kanadyjka Brittany Crew z wynikiem 18.34 m.
- Na początku to była tragedia, bo dwa pierwsze pchnięcia były spalone - powiedziała Kardasz. - W trzecim trochę się stresowałam i dlatego tak słabo, tylko 16,70 m. Dało mi to wąski finał. W czwartym pchnięciu nie pamiętam co się działo. W piątym 17,71, a w szóstym 17,90. Cieszę się, że pokazałam, że potrafię daleko pchać. W tygodniu słabo się czułam, trener był trochę wkurzony, bo treningi słabo wyglądały. Było ciężko z aklimatyzacją, ale jak widać da się.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Natomiast Czykier już w półfinale zasygnalizował, że będzie się liczył w walce o podium. 25–letni Polak wygrał swój bieg półfinałowy z czasem 13,57 s. W finale Czykier poprawił się o 0,01 s i wystarczyło to do zajęcia trzeciego miejsca. Polaka wyprzedzili Węgier Balazs Baji (13,35 s) i zawodnik z Tajwanu Kuei-Ru Chen (13,55 s).
- To jest mój pierwszy medal na poważnej seniorskiej imprezie - stwierdził Czykier, który przed dwoma laty na Uniwersjadzie był czwarty. - Brąz jak najbardziej cieszy, ale jest niedosyt. Na starcie miałem problemy z blokiem i trochę nie do końca byłem skoncentrowany. Zostałem na starcie i później już nie odrobiłem. Wyprzedził mnie zawodnik gospodarzy, ale oni u siebie dobrze startują.

W biegu eliminacyjnym sztafet 4x400 metrów zaprezentowała się Martyna Dąbrowska z Bojar Białystok. Polska z czasem 3:32,62 min. zajęła drugie miejsce za Ukrainą i awansowała do finału. Oprócz Dąbrowskiej w składzie polskiej sztafety były Iga Baumgart, Aleksandra Gaworska i Małgorzata Hołub. Finał odbędzie się w poniedziałek