Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Karol nigdy nie zabierał motoru bez pytania". Kulisy tragicznego wypadku

opr. azda
podlaska.policja.gov.pl
17-latek rozbił się na przydrożnym krzyżu.

Oglądaliśmy razem telewizję, później poszedłem spać -opowiada dziennikarzom "Super Ekspressu" ojciec 17-letniego Karola z Suwałk.

Chłopak zamiast pójść w ślady ojca, zakradł się do garażu i odpalił jego motor. Pomimo, że było ciemno 17-latek rozpędził maszynę do sporej prędkości.

Na jednym z zakrętów stracił panowanie nad motocyklem i wypadł z jezdni uderzył w betonowo-metalowy krzyż. Nie miał nawet kasku. W zderzeniu z taką przeszkoda nie miał szans - zginał na miejscu.

Karol na codzień mieszkał w Suwałkach z matką. Do ojca mieszkającego we wsi Sidory przyjechał na wakacje. Większość wolnego czasu spędzał na motorze.

Jak twierdzi zrozpaczony ojciec, jego syn nigdy nie zabierał maszyny bez pytania.

Karol uczył się w szkole zawodowej na mechanika.

- Chcieliśmy otworzyć warsztat samochodowy - mówi dziennikarzom "Super Ekspressu" załamany ojciec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna