Kartacze i kiszka z grilla

- Podczas nagrania spróbowaliśmy tradycyjnych podlaskich potraw w wydaniu grillowym - opowiada Wojciech Blaszko ze słynnej białostockiej grupy tanecznej Fair Play Crew. - Na planie spędziliśmy kilka godzin, ale dzięki pysznemu jedzeniu i opowieściom o kuchni podlaskiej, zabytkach i historii regionu czas minął błyskawicznie - dodaje.

Program „Polski grill” emitowany jest od początku lipca i prowadzi go restaurator Artur Moroz. Dotychczas widzowie poznali tradycyjne potrawy m.in. z okolic Płocka i Pomorza, które smakują świetnie także po „wrzuceniu” na grilla. Podczas programu przy grillu nie stoi kucharz, ale uczestniczący w nagraniu goście.

Odcinek, który będzie można obejrzeć w sobotę, nagrywany był w lipcu w ogrodzie Pałacu Branickich. Oprócz Wojciecha Blaszki, wzięli w nim udział także jego koledzy z Fair Play Crew, znawcy kuchni regionalnej - Arleta Żynel i Andrzej Fiedoruk, a także urodzona w Białymstoku aktorka Monika Dryl.

- Na stole znalazło się wszystko, co warto zjeść podczas wizyty w naszym województwie, czyli kartacze, kiszka i babka ziemniaczana oraz kołduny - wymienia Blaszko. - Nie zabrakło również sękacza, rydzów czy korycińskich truskawek - dodaje.

Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku uważa, że program jest świetną okazją do promocji miasta i regionu. A to dlatego, że Podlaskie słynie z dobrej kuchni i jest tu wiele miejsc, które watro pokazać przyjezdnym. Tego samego zdania jest też Wojciech Blaszko.

- Podlasie ma ogromny potencjał kulinarny i turystyczny - twierdzi współzałożyciel Fair Play Crew. - Jeździmy z zespołem po całym świecie i muszę przyznać, że w zestawieniu z krajami, które odwiedziliśmy, nie ma takiego drugiego miejsca jak Podlasie. Dlatego powinniśmy je promować. I ja to robię. Zachwalam piękną przyrodę, pyszną kuchnię, a przede wszystkim gościnnych ludzi, którzy tu mieszkają. Poza tym, zapraszam na wydarzenia, które się tutaj odbywają - dodaje Blaszko.