Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kary za nadprodukcję mleka mogą pogrążyć polskich rolników

Barbara Kociakowska [email protected]
Barbara Kociakowska
Nie uda się uniknąć przekroczenia krajowej kwoty mlecznej, a co za tym idzie wysokich kar, które będą musieli zapłacić polscy rolnicy. Mogą one wynieść 80 groszy za każdy nadliczbowy litr mleka. Istnieje szansa, że kary będą mogli spłacać w ratach - aż przez pięć lat.

W okresie od kwietnia do listopada 2014 r. ilość skupionego mleka ukształtowała się na poziomie wyższym o 6,39 proc. niż w tym samym okresie poprzedniego roku kwotowego - wynika z najnowszych danych opublikowanych przez ARR.

Natomiast w listopadzie minionego roku do podmiotów skupujących dostarczono o 5,1 proc. więcej niż przed rokiem. Jeśli dynamika skupu mleka utrzyma się na dotychczasowym poziomie, Polska może przekroczyć krajową kwotę mleczną o ponad 8 proc. A wówczas kary za przekroczenie indywidualnych, mlecznych limitów będą wyższe niż w minionym roku kwotowym. Szacuje się, że wyniosą około 80 gr/kg.

Sytuacja poszczególnych producentów mleka zależy od tego, z jaką mleczarnią współpracują. Józef Jałbrzykowski z Gardlina uważa, że jego sytuacja nie jest jeszcze tak zła. Za litr mleka dostarczonego do grajewskiego Mlekpolu otrzymuje nieco powyżej 1,50 zł.
- Ale niektóre mleczarnie płacą swoim dostawcom i po 1,20 zł za litr - podkreśla rolnik.
Józef Jałbrzykowski może spokojnie patrzeć w przyszłość, bo ma wystarczającą kwotę mleczną (ponad milion litrów) i nie przeraża go widmo kar za nadprodukcję.

- Nie przekroczę w tym roku swojej kwoty i nie będę musiał ich płacić - tłumaczy. - Ale są rolnicy, którzy swoje kwoty mleczne przekroczą znacznie.
Zdzisław Kapica z Zawad za miniony rok kwotowy zapłacił 15 tys. zł kary. W tym roku kwotowym dokupił 30 tys. kg mlecznego limitu. Płacił po 40 gr/kg.

- Szukałem go w województwie lubelskim. Kupowałem po parę tysięcy litrów - opowiada. - U nas za kilogram kwoty mlecznej żądano od ż 50 do 80 gr.

Poza tym rolnik trochę ograniczył produkcję mleka. Wstrzymał się z zakupem pasz. Mimo to, ocenia, że i tak zabraknie mu około 15 tys. litrów mlecznego limitu.
Rok kwotowy 2014-2015 będzie trwał do kwietnia, później produkcja mleka zostanie uwolniona. Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka zabiega o rekompensaty dla rolników. - Niestety, jedyne na co możemy liczyć, to rozłożenie spłat tych kar na pięć lat - mówi Krzysztof Banach, prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - Rolnicy otrzymaliby nieoprocentowane kredyty, bo dopłaciłoby do nich państwo.

Ale to producentów mleka nie zadowala. Banach podkreśla, że farmerzy z państw "starej unii" otrzymywali w latach 2004, 2005 i 2006 dopłaty do kwoty premie mleczne ze względu na złą sytuację na rynku mleka (przez 3 lata wyszło prawie po 10 euro). Dlatego zdaniem związkowców, polskim rolnikom należy się jakaś rekompensata za zniesienie kwot, które były przecież własnością rolników.

O sytuację tych producentów mleka, którzy będą musieli zapłacić kary, martwi się również Dariusz Sapiński, prezes SM Mlekovita w Wysokiem Mazowieckiem.

- To dla nich bardzo duże zagrożenie - mówi. - A w najgorszej sytuacji znaleźli się najlepsi rolnicy, ci którzy inwestowali w swoje gospodarstwa i zwiększali produkcję. Dlatego każda pomoc dla nich byłaby mile widziana.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna