Katastrofa budowlana! Dach zawalił się na stojące samochody (nowe fakty, nowe zdjęcia)

(fot. jan)

Na 40 tys. zł oszacowano zniszczenia budynku garażowego, którego dach częściowo zawalił się w nocy.

Do wypadku doszło w centrum Bielska Podlaskiego, na prywatnej posesji przy ul. Żeromskiego w budynku, który przed laty był szklarnią.

Samochody ucierpiały

- Zawaleniu uległa konstrukcja garażu. Opadające elementy dachu uszkodziły sześć zaparkowanych wewnątrz samochodów - mówi bryg. Jan Szkoda, oficer prasowy Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Bielsku Podlaskim.

Największe straty poniosły skoda fabia i fiat uno, którym opadająca konstrukcja i śnieg zniszczyły dachy. W czterech samochodach odnotowano mniejsze szkody.

- W nocy na miejscu zdarzenia pracowali strażacy, którzy z dachu zawalonego garażu usunęli grubą warstwę śniegu. To pozwoliło na późniejsze działania wewnątrz budynku - mówi bryg. Jan Szkoda.

Zwierzęta wyszły całe

To nie jedyny skutek potężnych opadów śniegu w powiecie bielskim. W niedzielę przed godz. 22 zawalił się także dach stodoło-obory we wsi Olszewek w gminie Brańsk.

- Była to konstrukcja drewniano-betonowa, która nie wytrzymała naporu kilku nałożonych na siebie warstw śniegu - mówi Szkoda. - Wewnątrz niej znajdował się kombajn, prasa i dziesięć sztuk bydła. Na szczęście zwierzęta udało się uratować.

Przy tej okazji strażacy nadal apelują do właścicieli budynków o dużych powierzchniach dachów, by przeanalizowali, czy nie wymagają one odśnieżenia.

- Śnieg w Bielsku cały czas sypie, kolejne jego warstwy przykrywają wcześniejsze, zamarznięte bryły. Taka pokrywa staje się ciężka i stanowi co raz większe zagrożenie dla budynków - mówi bryg. Jan Szkoda. - Prosimy, by do tej sprawy podejść poważnie, bo ostatnie wydarzenia pokazują, że jest to realny problem.

(fot. jan)

(fot. jan)