Według radia RMF FM w pierwszym nagraniu z wydobytych przez Rosjan z wraku prezydenckiego Tupolewa czarnych skrzynek brakowało 16 sekund zapisu. Polscy prokuratorzy odkryli te nieścisłości w momencie, gdy porównali zbadane nagranie audio ze stenogramem rozmów z kokpitu Tu-154.
Wśród polskich prokuratorów pojawiło się nawet podejrzenie, że Rosjanie mogli przemontować nagranie, co groziło wielkim skandalem. Aby temu załagodzić minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller w zeszłym tygodniu udał się do Rosji, aby wyjaśnić sprawę.
Po rozmowie z szefową Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego i podróży do Moskwy minister Miller wrócił do kraju ze skopiowanymi nagraniami z kabiny Tupolewa. Teraz śledczy twierdzą, że o jakiejkolwiek manipulacji w nagraniach raczej nie może być mowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?