Katastrofa w Smoleńsku
Powyższy wniosek da się wysnuć na podstawie raportu MAK.
Po tym ostatnim kontakcie z drzewami nastąpiło, także według danych zawartych w raporcie, coś dziwnego. Samolot nadal się wznosił lub utrzymywał wysokość - a następnie, w odległości 560 m od progu pasa, nastąpił zanik zasilania i zamrożenie pamięci komputera pokładowego FMS (Flight Management System) samolotu.
Doszło do tego 15 m nad ziemią (273 m npm.). Dopiero potem zaczął tracić on wysokość.
Podane w raporcie współrzędne sugerują, że samolot znajdował się wówczas na wysokości pasa startowego, w położeniu, które dawało nadzieje załodze na wyprowadzenie maszyny z niebezpieczeństwa.
W tym samym momencie, co komputer pokładowy przestały działać także rejestratory lotu. Przerwanie pracy urządzeń pokładowych nastąpiło około 15 m nad ziemią i w odległości ok. 60 m przed miejscem pierwszego zderzenia z gruntem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?