Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każda z pisanek to małe arcydzieło

Dorota Biziuk [email protected]
Ewa Petelczyc z Sokółki nie wyobraża sobie przygotowań do wielkanocy bez malowania pisanek. Kobieta wykonuje je metodą batikową.
Ewa Petelczyc z Sokółki nie wyobraża sobie przygotowań do wielkanocy bez malowania pisanek. Kobieta wykonuje je metodą batikową. D. Biziuk
Żeby je zrobić, wystarczy rozgrzany wosk, szpileczka, farbki i... odrobina chęci do pracy.

Nie od dziś wiadomo, że pisanki to najpiękniejsza ozdoba wielkanocnego stołu. Wiadomo również, że pisankarskie zagłębie mieści się w Lipsku nad Biebrzą. Ale żeby zobaczyć, jak powstają te małe arcydzieła, wcale nie trzeba jechać do Lipska. Wystarczy przed Wielkanocą zajrzeć do Sokólskiego Ośrodka Kultury.

Wzór do naśladowania
- Robienie pisanek ma same plusy. Przede wszystkim to wspaniały relaks w przedświątecznej bieganinie - twierdzi Ewa Petelczyc, plastyk z Sokólskiego Ośrodka Kultury.
Pani Ewa pochodzi z Janowa.

- Pamiętam, że jako dziecko zachwycałam się pisankami Zofii Sieredzińskiej. To była znana janowska tkaczka. Później widziałam jej pisanki w Muzeum Etnograficznym w Warszawie - tłumaczy.
Przez wiele lat wielkanocne jajka Zofii Sieredzińskiej były dla niej niedoścignionym wzorem.
- Skończyłam szkołę plastyczną w Supraślu i przyszłam do pracy do Ośrodka Kultury w Sokółce. Wtedy sama zaczęłam malować pisanki. Metoda prób i błędów wypracowałam swój własny styl - dodaje plastyczka.

Co roku jej pokazom pisankarskim przed Wielkanocą przyglądają się rzesze sokółczan. Wśród nich są wychowankowie miejscowych szkół oraz przedszkoli.

Każde jajko jest inne
- Często słyszę pytanie, czy trudno jest namalować pisankę - mówi pani Ewa. - Myślę, że każdy jest w stanie poradzić sobie z tym zadaniem. Oczywiście efekty będą różne. Bo chociaż wszystkie wzory składają się wyłącznie z kresek i kropek, to jednak każdy wykona je w tylko sobie właściwy sposób.
Pisanki były kiedyś obowiązkowym prezentem, jaki rodzice chrzestni dawali swoim chrześniakom na Wielkanoc. Teraz o tej tradycji mało kto już pamięta.

- Na szczęście nie brakuje osób, które chętnie dekorują pisankami wiekanocne stoły - dodaje Ewa Petelczyc.
Cena jednej pisanki to 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna