Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KGW TeraMiśki w Budach zajęło 2. miejsce w plebiscycie Mistrzowie Agro w kategorii Koło Gospodyń Wiejskich roku 2019

Barbara Kociakowska
Barbara Kociakowska
Przedstawicielki KGW TeraMiśki z dyplomem za zajęcie 2. miejsce w plebiscycie Mistrzowie Agro w kategorii Koło Gospodyń Wiejskich 2019 r.
Przedstawicielki KGW TeraMiśki z dyplomem za zajęcie 2. miejsce w plebiscycie Mistrzowie Agro w kategorii Koło Gospodyń Wiejskich 2019 r. W. Wojtkielewicz
Choć działają od maja tego roku, tyle już zrobiły. TeraMiśki są bardzo aktywne i kreatywne. Ćwiczą jogę, robią kosmetyki, pieką pyszne ciasta, które sprzedają na festynach i jarmarkach. W ten sposób zarabiają pieniądze na rozwój swego koła.

KGW TeraMiśki powstało w maju tego roku. Skupia 26 pań w różnym wieku mieszkających w Budach i okolicznych wsiach (Czerlonkach, Teremiskach, Podolanach). Najmłodsza z członkiń ma 22 lata.

– Nikogo nie trzeba było namawiać, przekonywać – mówi Anna Borowska-Berend, przewodnicząca KGW TeraMiśki. – Panie bardzo chętnie się zapisywały do koła gospodyń wiejskich.

Skąd wzięła się nazwa koła? Pierwszy człon – Tera od Teremisek. A drugi – Miśki, gdyż w tym czasie, gdy tworzyło się koło, w Puszczy Białowieskiej był widziany niedźwiedź.

Duża część członkiń koła pracuje zawodowo. Jedna z nich jest grafikiem komputerowym, opracowała więc logo TeraMisiek, które znalazło się na koszulkach oraz wizytówki.

Te panie nigdy się nie nudzą

TeraMiśki spotykają się często. W każdy poniedziałek ćwiczą jogę. Zajęcia prowadzi TeraMiśka Karina, która się tym interesuje. Poza tym zbierają się na różnego rodzaju warsztatach. Robią np. kosmetyki: peelingi, mydełka. Uczą się tego z internetu.

– Od podstaw mydła jeszcze nie robiłyśmy – mówi Anna Borowska-Berend. – Kupujemy mydło glicerynowe i dodajemy do niego swoje składniki, np. lawendę z własnego ogródka, płatki róż, miód.

Do Koła Gospodyń Wiejskich w Andryjankach należą też panowie

Andryjanki. Tu w kole gospodyń wiejskich działają nie tylko ...

Na innych zajęciach przygotowywały świece sojowe. Kupiły wosk sojowy, który roztopiły w kąpieli wodnej, dodały do niego naturalne olejki eteryczne. Rozlały do szklanych słoiczków, w których umieściły bawełniane knoty.

– Teraz chcemy zrobić świece z wosku pszczelego służące do masażu – opowiada pani Anna.

Ich wypieki można kupić na festynach

TeraMiśki jeżdżą też na festyny, na których sprzedają swoje produkty – m.in. różnego rodzaju ciasta. Jedna z pań piecze pyszne Marcinki, które dekoruje w charakterystyczny sposób – wysypuje na nich główkę miśka.

– Teraz myślimy już o jarmarku bożonarodzeniowym w Hajnówce – mówi przewodnicząca KGW TeraMiśki.

Czytaj też: Ireneusz Piłkowski z Gardlina w oborze ma rekordzistkę kraju

Panie ze wsi Budy zamierzają sprzedawać na nim różnego rodzaju stroiki świąteczne, wieńce.

Za zarobione podczas festynów i jarmarków pieniądze kupują rzeczy służące kołu. W ten sposób „dorobiły się” nowych stołów. Zamierzają jeszcze kupić lepszy namiot. Ten, który mają jest mało stabilny przy wietrznej pogodzie.

Tradycyjne przysmaki, które sprzedają na jarmarkach, przygotowują w domach, gdyż w świetlicy, w której się spotykają, nie ma kuchenki. Ale panie z KGW zamierzają ją kupić (lodówkę już kupiły). Jak mówią, przydałby się też remont kuchni.
Choć TeraMiśki są bardzo młodym kołem, w ogóle tego nie widać.

– Tak szybko to wszystko się potoczyło – mówi Anna Borowska-Berend. – Od maja tyle zrobiłyśmy, byłyśmy w tylu miejscach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna