Wczoraj Sąd Okręgowy w Białymstoku wymierzył mu karę łączną za czerpanie korzyści z nierządu i za paserstwo w wysokości 2 lat pozbawienia wolności.
Na Kamilu Sz. z Białegostoku ciążył też zarzut złamania zakazu stadionowego. 26-latek kilkanaście razy nie zameldował się na komendzie policji, gdy trwały mecze białostockich piłkarzy. Od tego zarzutu sąd go jednak uniewinnił.
- W dacie popełnienia czynu niestawiennictwo w jednostce policji nie było jeszcze przestępstwem - uzasadniał sędzia Sławomir Wołosik.
We września ub.r. prawo zmieniło się i już było to przestępstwo. Zarzuty dotyczą jednak okresu od lutego do maja 2009 r.
Od wiosny 2008 r. Sz. miał zaś pracować jako barman i ochroniarz w agencji towarzyskiej, za co pobierał połowę pieniędzy, zarobionych przez kobiety, świadczące usługi seksualne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?