Policja dotarła do sygnałów, że kibole zlecili zabójstwo funkcjonariusza. Jak podaje gazeta.pl zagrożenie jest na tyle poważne, że dzień i noc pod domem dzielnicowego stoją agenci policyjni z karabinami!
Jak przypomina gazeta.pl - Wszystko zaczęło się od wydarzeń z 14 sierpnia. Będący na patrolu policjant dostał zgłoszenie, że w centrum Chorzowa dwaj agresywni kibice skaczą po samochodach i zaczepiają ludzi. Na miejscu podczas interwencji doszło do szamotaniny. Jeden z napastników wyrwał pałkę policjantowi i zaczął go nią bić. Mundurowy wyjął broń, oddał strzał ostrzegawczy, następna kula trafiła w nogę napastnika. Kiedy policjant zobaczył, że nie ostudziło to kibola, to strzelił jeszcze dwa razy.
W konsekwencji napastnik trafił do szpitala, tam amputowano mu nogę. To rozjuszyło środowisko kiboli z Chorzowa. Policyjni informatorzy ze środowiska kibiców ustalili, że zlecono zabójstwo dzielnicowego. Mężczyzna przestał przychodzić do pracy, w domu ma system alarmowy i cały ze sobą czas obstawę. Ma też pozwolenie na noszenie w domu broni służbowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?