Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy jest najlepsza gęsina? Na św. Marcina – czyli teraz

Redakcja
11 listopada – czyli na  św. Marcina, wielu Polaków nie wyobraża sobie  innego obiadu niż pieczona gęś.  Popularność gęsiny w Polsce od kilku lat systematycznie rośnie. Poza dużymi hodowlami, gęsi znowu możemy zobaczyć w przydomowych zagrodach.
11 listopada – czyli na św. Marcina, wielu Polaków nie wyobraża sobie innego obiadu niż pieczona gęś. Popularność gęsiny w Polsce od kilku lat systematycznie rośnie. Poza dużymi hodowlami, gęsi znowu możemy zobaczyć w przydomowych zagrodach. B. Kociakowska
Gęsina w ostatnich latach była w Polsce mięsem zapomnianym – nasze gęsi owsiane jedli głównie Niemcy. Powoli zaczyna się to zmieniać, w ciągu siedmiu lat spożycie gęsiny wzrosło czterokrotnie. To zasługa promocji prowadzonej wśród polskich konsumentów.

Od kilku lat funkcjonuje Fundusz Promocji Mięsa Drobiowego, w skład którego wchodzą przedstawiciele zakładów przetwórczych  oraz producentów. Gęsinę na rynku polskim promuje też organizacja Slow Food Polska. W listopadzie – we współpracy z restauracjami  – już od kilku lat organizuje akcję „Gęsina na św. Marcina” . W tym roku uczestniczy w niej ponad 90 restauracji w kraju (w tym dwie w Białymstoku). W okresie od 6 listopada do 13 grudnia będą one serwować gęsinę w wydaniu autorskim.

 

– Od 6 listopada do 13 grudnia będziemy serwować gęsinę w ramach akcji „Gęsina na św. Marcina” powadzonej przez Slow Food Polska – mówi Łukasz Rakowski, szef kuchni restauracji Cristal w Białymstoku.

W tym czasie w menu Cristalu znajdzie się m.in. rocher z gęsi z borowikami, terrina z gęsi, pierś z gęsi, do obróbki której wykorzystywana jest nowoczesna technika obróbki – sous vide. A na rodzinne, niedzielne obiady restauracja poleca gęś pieczoną w całości.

– To bardzo dobrze, że zaczynamy wracać do korzeni i znowu serwować gęsinę – mówi Łukasz Rakowski. – Na jakiś czas została ona zapomniana, a kuchnia polska i nasz region kojarzą się między innymi właśnie z gęsiną.

 

W restauracji Cristal w jesiennym menu gęsina jest obecna co dzień (jest pierś z gęsi). Szef kuchni uważa bowiem, że warto promować polskie produkty.

W listopadzie dania z gęsiny serwuje też karczma Maciejówka w Białymstoku (choć w akcji Slow Food Polska nie uczestniczy). Można tutaj zjeść np. udko gęsie z musem z dyni, pierogi z gęsiną w rosole, czy żołądki gęsie z jarmużem.

– Dania z gęsiny cieszą się zainteresowaniem – mówi Jarosław Deoniziak, właściciel Maciejówki.

 

Slow Food Polska  zapewnia, że choć ciągle gęsinę (w ponad 90 proc.) eksportujemy do Niemiec, to widać, że w Polsce jej spożycie rośnie. Od początku  akcji prowadzonej przez Slow Food Polska (a jest to już siódma jej odsłona) spożycie jej wzrosło prawie czterokrotnie. Dzisiaj Polacy zjadają ponad 2000 ton gęsiny.

–  Nie jest to imponująca ilość wobec 20000 ton eksportu do Niemiec, ale tendencja jest pozytywna. A  gęsi, poza dużymi hodowlami, na nowo widać przy domowych zagrodach – mówi Jacek Szklarek, pomysłodawca akcji i prezes Slow Food Polska.

 

Wiesław Pogorzelski, hodowca gęsi ze wsi Odrynki w gm. Narew podkreśla, że gęsina naprawdę jest bardzo ekologicznym mięsem. Polskie gęsi karmione są zielonką i zbożem. A w ostatnim okresie – na trzy tygodnie przed ubojem – samym owsem. Stąd wzięła się nazwa, która stała się już marką – polska gęś owsiana.

– Polska jest największym producentem gęsiny w Europie. – zauważa hodowca. – Widać, że i u nas  spożycie gęsiny rośnie. Myślę, że główną barierą jest cena. 

Barbara Kociakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna