Choć w XIII w. Kościół katolicki zakazał śmigusa-dyngusa jako pogańskiego zwyczaju, w nieco zmodyfikowanej formie przetrwał on do naszych czasów.
Dawniej polewano przede wszystkim panny. Do tego celu używano dyngusówek, czyli drewnianych drążków o długości 50-70 cm, z tłokiem w środku. Ale zabawa mogła się skończyć mniej przyjemnie: panny moczono w stawach, korytach, a nawet... w gnojówce.
Takie atrakcje dziś nam nie grożą, choć trzeba przyznać, że jeszcze w latach 90. chłopcy dziewczętom wody nie żałowali. Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?