Do wypadku doszło kilka minut po godz. 21. Samochód ciężarowy marki renault z naczepą załadowany drzewem jadący ul. Piastowską uderzył w bok autobusu PKS jadącego od strony Dojlid. Autobusem relacji Krynickie-Białystok podróżowało 40 osób wracających do miasta z weekendu. Wśród nich były matki z małymi dziećmi.
Na skutek uderzenia wybite zostały trzy boczne szyby w autobusie. Szkło rozprysło się do wewnątrz pojazdu, na szczęście nikogo nie kalecząc. Część pasażerów pospadała z miejsc, niektórzy uderzyli się głowami o fotele.
- Usiłowałem ominąć ciężarówkę, nie udało mi się jednak tego zrobić. Po uderzeniu w autobusie podniósł się krzyk, wybuchła panika. Otworzyłem drzwi przednie i tylne, kazałem wszystkim wysiąść, tak na wszelki wypadek - opowiada Tadeusz Wiszowaty, kierowca autobusu. - Nie mogłem dalej jechać, zablokowało się tylne koło.
Kierowcę TIR-a zabrało pogotowie, w szpitalu okazało się jednak, że doznał jedynie potłuczeń i został zwolniony do domu. W ciężarówce uszkodzony został przedni zderzak i lampy.
Jak informuje podkom. Daniel Kołnierowicz, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, na tym skrzyżowaniu dość często dochodzi do kolizji i wypadków opartych na tym samym scenariuszu.
- Wciąż niektórzy kierowcy traktują to skrzyżowanie jako rondo, inni wjeżdżający na nie z podporządkowanej ulicy Piastowskiej wymuszają pierwszeństwo - mówi naczelnik. - Kierowcy poruszający się ul. Branickiego też nie są bez winy, z reguły znacznie przekraczają dozwoloną prędkość. Regularnie w pobliżu skrzyżowania wystawiamy patrole, mimo to dochodzi tam wciąż do zdarzeń drogowych. **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?