Mężczyzna wczoraj około godz. 15.45 przejeżdżał obok stawu. Zwolnił by zobaczyć czy nikt nie łowi bez pozwolenia. Był w szoku, gdy zobaczył wystające z wody koła samochodu. Zatopiony opel astra należał do jego znajomego, z którym kilka godzin wcześniej rozmawiał przez telefon. Pozwolił mu wędkować w stawie.
- Prawdopodobnie wyjeżdżając po ukończeniu łowienia ryb mężczyzna zbyt blisko podjechał skarpy i samochód wraz z kierowcą wpadł do wody - relacjonuje nadkom. Jan Surel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Po przeprowadzonej sekcji zwłok biegli stwierdzili, iż przyczyną śmierci było utonięcie, nie znaleźli śladów przemocy. Szczegółowe okoliczności wypadku są ustalane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?