Na szczęście, miał jeszcze tyle siły, aby zadzwonić do siostry. Ta natychmiast skontaktowała się z dyżurną suwalskiej policji. Dwadzieścia minut później chory był już pod opieką lekarzy.
- Pomoc była możliwa dzięki naszej współpracy z litewską policją - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy KMP w Suwałkach.
Nie miał siły wysiąść z auta
Wczoraj rano 36-letni suwalczanin, kierujący tirem pojechał na Litwę. Pokonał ponad sto kilometrów i źle się poczuł. Zatrzymał samochód na przydrożnym parkingu i zadzwonił do siostry.
- Z każdą minutą tracił siły - opowiada kobieta. - Było mu tak słabo, że nie miał siły, aby wysiąść z samochodu.
Przerażona zadzwoniła do dyżurnej suwalskiej policji. Ta natychmiast skontaktowała się z komendą w litewskim Mariampolu. A tamtejsi mundurowi przekazali sygnał do Kowna.
- Funkcjonariusze z "drogówki" bez problemu odnaleźli na parkingu opisanego przez nas tira, a w nim uskarżającego się na zdrowie kierowcę - dodaje K. Kapusta. - Mundurowi wezwali karetkę pogotowia i mężczyzna trafił do kowieńskiego szpitala.
Lekarze stwierdzili, że suwalczanin ma problemy z ciśnieniem. Dopiero wieczorem, po kilkugodzinnej obserwacji, mógł wrócić do domu.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni policji, że nam pomogła - mówi kierowcy siostra. - Sami nie bylibyśmy w stanie udzielić tak szybko pomocy.
Rozmówczyni dodaje, że dojazd zająłby blisko dwie godziny. Nie mówiąc już o tym, że w szpitalu mogłyby być jakieś problemy z przyjęciem.
Proszą o pomoc w różnych sprawach
Suwalscy policjanci współpracują z komendą w Mariampolu od czterech lat.
- Do tej pory nie mieliśmy tego typu zdarzeń - mówi K. Kapusta. - Ale o pomoc w odnalezieniu osób zaginionych już prosiliśmy.
Funkcjonariusze pełnią także w pasie przygranicznym wspólne patrole.
- Współpracujemy również w sprawach kryminalnych - dodaje oficer prasowy. - Na przykład prosiliśmy mariampolską policję o pomoc w przypadku kradzieży koni, czy samochodów. Uzyskiwaliśmy też informacje na temat zatrzymywanych u nas Litwinów. Dzięki takiej współpracy sprawcy, nawet jeśli przekroczyli granicę w jedną, czy drugą stronę nie pozostają bezkarni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?