Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowco! Mandat możesz jeszcze dostać

Izabela Krzewska, mg
Archiwum
Podlaskie. Nieważne, że straż miejska nie zdążyła wystawić go do końca roku. Jeśli fotoradar zrobił Ci zdjęcie, może przyjść list z policji. Mundurowi mają już dokumentację 20 tysięcy spraw.

Prawie 27 tysięcy zdjęć zrobiły w ubiegłym roku fotoradary i rejestratory wjazdów na czerwonym świetle obsługiwane przez strażników miejskich i gminnych z Podlaskiego. Dokładniej w Białymstoku, Łomży, Kolnie i Małym Płocku, bo tam straż jeszcze działała. Od stycznia 2016 r. straciła uprawnienia i już kierowców za wykroczenia karać nie może. Ale ci zmotoryzowani, którzy do końca zeszłego roku nie dostali mandatu i sądzili, że o formularzu ze zdjęciem za wykroczenie powinni zapomnieć, spokojnie spać nie mogą. Zdjęcia piratów drogowych analizują bowiem policjanci.

- Trafiła do nas dokumentacja około 20 tysięcy spraw, które sprawdzamy. Kolejne dokumenty spływają sukcesywnie - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z podlaskiej policji.

Nie ma podsumowania, ile ujawniono wykroczeń i ile mandatów na podstawie zdjęć już wystawiono.

Mundurowi z Pomorza, dostali na razie w spadku po strażnikach ponad 8 tysięcy zdjęć. To dane tylko z kilkunastu gmin. Istnieje niebezpieczeństwo, że policjanci mogą nie zdążyć z wystawieniem mandatów (wykroczenia przedawniają się po roku od chwili popełnienia). Poza tym wiele z tych spraw może zasypać nasze sądy.

- Postępowanie mandatowe może być zastosowane do 180 dni od dnia ujawnienia wykroczenia. Po upływie tego terminu, automatycznie kierowany jest wniosek do sądu, niezależnie od tego, czy kierowca chce przyjąć mandat czy nie - tłumaczy podinsp. Baranowski.

Czy zmiana przepisów sparaliżuje pracę Temidy? Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku uspokaja.

- Policjanci analizują dokumentację dwutorowo. Najstarsze wykroczenia, które mogą się przedawnić oraz te, które dają możliwość uniknięcia sprawcy sprawy sądowej - dodaje rzecznik podlaskiej policji.

Czy to faktycznie pozwoli uniknąć zbędnych postępowań przed sądem, na razie nie wiadomo.

W Małym Płocku fotoradary złapały około 370 aut. W Łomży i Kolnie po kilkanaście. Najwięcej w Białymstoku - blisko 26,5 tys. Zdjęcia kierowcom łamiącym przepisy robiły dwa fotoradary oraz rejestratory wjazdów na czerwonym świetle zamontowane na pięciu skrzyżowaniach. Te urządzenia wciąż działają i mają dalej skutecznie dyscyplinować kierowców. Jak podaje białostocki magistrat, od stycznia kamery zarejestrowały już ponad 2,9 tys. samochodów. To około 35 dziennie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna