Większość zatrudnionych w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Ostrołęce boi się propozycji miasta, jaką jest przekształcenie tej jednostki w spółkę miejską z o.o. Obawiają się, że zmiana może doprowadzić do upadku zakładu, utraty miejsca pracy i pogorszenia jakości usług przewozowych świadczonych przez MZK.
Pracownicy MZK spotkali się z prezydentem miasta Januszem Kotowskim i przewodniczącym rady miasta Dariuszem Maciakiem w swojej siedzibie. Prezydent zapewnił kilkakrotnie, że nie ma na razie żadnych ukrytych planów sprzedaży zakładu po przekształceniu w spółkę miejską.
- Nie chcemy was zostawić samych sobie w obliczu zmian - tłumaczył prezydent. - Przekształcając MZK w spółkę, będziemy musieli być bardziej odpowiedzialni. Proponujemy dotację w wysokości 700 tys. złotych na poprawę płynności finansowej zakładu. Jako spółka miejska możecie się ubiegać o dofinansowania ze środków unijnych, my jako miasto damy do takiego projektu potrzebny wkład własny.
Deklaracja nie uspokoiła pracowników.
- Myślę, że chce pan prezydent nas przekształcić w spółkę, aby potem zlikwidować - mówił pracownik MZK Waldemar Il. - Trzeba było kupić nam z pięć autobusów. Jak teraz nie ma za co, to i w spółce nie będzie!
- Gdyby pan nam zaoferował 7 mln, to starczyłoby na kilka nowych wozów - mówił Stanisław Mierzejewski. - Za 700 tys. złotych można kupić najwyżej jeden. Rozpisałem sobie zestawienia z wyciągów innych podobnych spółek z kraju.
Większość po przekształceniu jest w złej sytuacji finansowej. Przykładem za to może być zakład w Łomży, który jest dobrze prosperującym zakładem budżetowym. Kontaktowałem się ze związkowcami z Łomży: nowe autobusy są kupowane na bieżąco.
- Proponujemy przekształcenie, bo spółka daje szersze pole do manewru i działań poprawiających sytuacje MZK - powiedział Kotowski. - Można położyć firmę albo narazić się mieszkańcom. Jeśli projekt nie przejdzie, nie odwrócę się od was. Jednak w 60 proc. jestem za przekształceniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?