Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy Formuły 1 krytykują generalnie nowinkę wprowadzoną przed Grand Prix Miami

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Lewisowi Hamiltonowi nie przeszkadzało akurat ani stanie na słońcu w upale, ani pogaduchy z LL Cool J-em
Lewisowi Hamiltonowi nie przeszkadzało akurat ani stanie na słońcu w upale, ani pogaduchy z LL Cool J-em IMAGO/HOCH ZWEI/Imago Sport and News/East News
Kilku kierowców F1 wypowiedziało się na temat prezentacji przed wyścigiem, która odbyła się przed niedzielnym Grand Prix Miami, nazywając tę nowinkę w scenariuszu rozpraszającą ekstrawagancją. Pełna energii prezentacja przed wyścigiem odbyła się na głównej prostej toru, aby przedstawić kierowców tłumowi, a raper LL Cool J czynił honory mistrza ceremonii.

20 kierowców F1 zostało przedstawionych jeden po drugim podczas ceremonii, która trwała ponad siedem minut i wymagała zmiany zwykłego harmonogramu przed wyścigiem. Szybki rozwój Formuły 1 w ostatnich latach pod skrzydłąmi Liberty Media pozwolił osobom nadzorującym rozwój produktu na podtrzymanie ich innowacyjnego podejścia mającego na celu dalsze rozszerzanie zasięgów.

Równolegle z pojawieniem się LL Cool J-a, inny muzyk Will.i.am również był w centrum wydarzeń w niedzielę bowiem premiera jego najnowszego singla inspirowanego F1 zbiegła się nieprzypadkowo z wyścigiem.

Nowinka scenariuszowa w powszechnej opinii miała mieć niewielki negatywny wpływ na kierowców, a wyścig rozegrał się niezwykle czysto i spokojnie. Max Verstappen dogonił kolegę z zespołu Red Bulla, Sergio Pereza i powiększył swoją przewagę w mistrzostwach świata.

Jednak wnioski po wyścigu są takie, że kierowcy czują, że wymaga się od nich zbyt wiele, gdy przygotowują się do zapewnienia elitarnych osiągów podczas wyścigu. Podczas gdy prezentacja spotkała się z aplauzem fanów, na tle muzyki wykonywanej przez orkiestrę pod batutą Will.i.am-a, większość kierowców uważa, że ceremonia była dla nich tylko niepotrzebnym rozproszeniem. Również stanie w upale przez 30 minut w kombinezonach wyścigowych było również krytykowane przez wielu kierowców.

Oddajmy zresztą głos im samym - oto opinie dotyczące amerykańskiego show:

Max Verstappen, Red Bull:

- Osobiście uważam, że jest to po prostu kwestia osobowości. Niektórzy ludzie lubią być bardziej w centrum uwagi, inni nie. Ja osobiście nie, więc myślę, że oczywiście to, co zrobili dzisiaj, nie jest konieczne. Wolę po prostu porozmawiać z moimi inżynierami, a następnie założyć kask i jechać, ale oczywiście rozumiem wartość rozrywkową tego przedsięwzięcia. Mam tylko nadzieję, że nie będziemy mieli tego za każdym razem, ponieważ sezon jest długi, więc nie potrzebujemy takiego elementu za każdym razem, ale zależy to również trochę od publiczności, pod względem tego, czego ona oczekuje.

Sergio Perez, Red Bull:

- Myślę, że tak długo, jak nie robimy tego zbyt często miło jest zrobić to raz dla publiczności, ale musimy też szanować kierowców.
Potrzebujemy własnego czasu, aby się przygotować, a to zaledwie kilka minut przed rozpoczęciem wyścigu i myślę, że dopóki nie zdarza się to zbyt często, jest w porządku.

Fernando Alonso, Aston Martin:

Rozumiem punkt widzenia wszystkich, ale nie jestem wielkim fanem tych rzeczy tuż przed wyścigiem. Jeśli musimy to zrobić, myślę, że musimy usunąć niektóre inne rzeczy, które robimy, takie jak okrążenie paradne lub inne obowiązki, ponieważ jest to naprawdę w środku naszych przygotowań i spotkań strategicznych. Nie zgadzam się trochę z tym, że jeśli to zrobimy, nie musimy tego robić wszędzie, ponieważ nie sądzę, żeby fani w Miami byli lepsi niż włoscy fani w Imoli, czy w Hiszpanii, Meksyku lub Japonii. Myślę, że musimy zmierzać w kierunku, by wszyscy mieli takie same zasady i takie samo widowisko przed wyścigiem.

George Russell, Mercedes:

- Rozmawialiśmy o tym jako kierowcy w piątek wieczorem po brifingu kierowców. Każdy ma inną osobowość, myślę, że to amerykański sposób robienia widowiska i opakowywania sportu. Osobiście prawdopodobnie nie jest to dla mnie, ale to tylko moja osobista opinia, ponieważ jestem tutaj, aby się ścigać. Nie jestem tu na pokaz, jestem tutaj, aby jeździć i wygrywać, ale myślę, że musimy się z tym pogodzić. To rozprasza, ponieważ byliśmy na starcie przez pół godziny w naszych kombinezonach na słońcu i nie sądzę, że jest jakikolwiek inny sport na świecie, w którym 30 minut przed wyjściem załatwić swoje sprawy, jesteś tam na słońcu, wszystkie kamery na tobie, robiąc z tego show. Doceniam to w świecie rozrywki, ale jak powiedziałem, chcemy tylko tego, co najlepsze dla sportu i jesteśmy otwarci na zmiany, ale nie chcielibyśmy tego widzieć w każdy weekend. Nie sądzę, że będzie to w każdy weekend, myślę, że będzie to tylko na wielkich wyścigach. To, co kocham w każdym wyścigu, to hymn narodowy. To cię pompuje i jest pełen szacunku dla kraju, w którym się ścigasz, ale mam mieszane uczucia co do dodatkowego widowiska.

Lewis Hamilton, Mercedes:

Myślę, że to było świetne. Kocham słońce! Fajnie, że sport stale się rozwija i ewoluuje, a oni nie robią tylko tych samych rzeczy, które były robione w przeszłości. Próbują nowych rzeczy, próbują uatrakcyjniać widowisko i w pełni to popieram. Dorastałem słuchając LL Cool J, a potem on tu jest, to było fajne. Masz Will.i.am-a, który jest niesamowitym artystą. Masz Serenę i Venus (Williams) stojące tu z nami. Myślę, że to fajne, nie ma problemu z mojej strony.

Lando Norris, McLaren:

- Żaden z kierowców tego nie lubi. Robimy wiele rzeczy. To prawdopodobnie jedyny sport, w którym jesteśmy tak blisko fanów. Robimy dla nnich tyle rzeczy. Jako kierowcy wszyscy chcemy po prostu usiąść i skupić się na tym, na czym musimy się skupić, a nie robić tak dużo rozrywki, telewizji i tego wszystkiego. Ale to biznes więc to jest coś, co musimy zrobić. Ale dodając coraz więcej takich rzeczy, możemy stwierdzić, że żaden kierowca tego nie lubi. Powiedzieliśmy głośno - nie możecie ciągle dokładać nowych rzeczy i zmuszać nas do robienia coraz więcej. Robimy już tak wiele. Istnieje granica tego, ile powinniśmy robić. Jesteśmy tutaj, aby koncentrować się na wykonywaniu tego, co robimy, a nie tylko być przed kamerą przez cały dzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kierowcy Formuły 1 krytykują generalnie nowinkę wprowadzoną przed Grand Prix Miami - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna