Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy stracili 700 milionów

Magdalena Szymańska
Jeszcze kilka dni temu, każde auto sprowadzone z zagranicy musiało przejść obowiązkowe badania techniczne. Nawet to, który takie badania miało jeszcze ważne. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że taki wymóg jest sprzeczny z prawem europejskim.

Polska od lat łamie prawo wspólnotowe, bo wymaga, aby importerzy aut przed rejestracją dokonywali badań technicznych pojazdów.

Skutki wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości kolejny raz mogą okazać się zgubne dla naszego budżetu. Kierowcy mogą się starać o zwrot niekiedy nawet do 300 zł za przegląd importowanego auta.

Dlaczego aż tyle? Polskie rozporządzenie , niezgodne z prawem unii przewiduje, że ten, kto sprowadza używane auto z importu, musi je skierować na obowiązkowe badania. Kontrola ta kosztuje od 92 do nawet 297 zł.

Prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, Kazimierz Zbylut, neguje postanowienie Trybunału Europejskiego.
- Bruksela chce, abyśmy uznawali badania techniczne z innych państw UE, podczas gdy polskie badania nie są honorowane np. w Niemczech - mówi. - Istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo wynikające ze zniesienia obowiązku badania pojazdu po sprowadzeniu go zza granicy.

Zbylut uważa, że Polska robi się śmietnikiem europejskich samochodów.
- Bardzo często zdarza się tak, że pojazd ma zły stan techniczny, może zagrażać życiu i zdrowiu nie tylko użytkownika pojazdu ale również innym osobom na drodze - mówi prezes PISKP. - Ministerstwo powinno dokładnie zastanowić się jak rozstrzygnąć ten problem. Nasze polskie badania posiadają o wiele więcej czynności sprawdzających użyteczność pojazdów, niż badania wykonywane w innych krajach. Dbamy o bezpieczeństwo na drogach. Działamy na bazie prawa polskiego, a ono wyraźnie nakazuje obowiązek dokonywania badań technicznych. Do czasu, aż rząd nie uchwali odpowiedniego postanowienia, polskie stacje kontroli pojazdów będą wykonywały takie badania, i pobierały za nie odpowiednią opłatę - dodaje.

Od 2004 r., gdy Polska została członkiem Unii Europejskiej, do Polski sprowadzono ponad 3,5 mln używanych aut.
Gdyby wszyscy, którzy w tym czasie sprowadzili pojazdy wystąpili o zwrot, kosztowałoby to budżet ok. 700 mln zł (przy założeniu, że każde badanie kosztowało średnio 200 zł).

Europejski Trybunał Sprawiedliwości, podważając polskie przepisy powołał się na dyrektywę 96/96/ WE, która w art. 3 ust. 2 stanowi, że trzeba uwzględniać badania przeprowadzone w innych krajach UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna