Gdybym nie miał zapiętych pasów, mógłbym spaść z fotela - mówi Kamil, który przetestował symulator zderzeń podczas piątkowego pikniku edukacyjnego w Prostkach. Imprezę w ramach ogólnopolskiej akcji Weekend bez ofiar wspólnie zorganizował olsztyński i białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Miejsce pikniku nie było przypadkowe. Prostki znajdują się przy bardzo ruchliwej drodze krajowej nr 65, która prowadzi od granicy z Białorusią, przez Białystok, Grajewo, Ełk, Olecko i Gołdap aż do granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Na pikniku nie było tłumów, ale ci którzy zjawili się w Prostkach, nie narzekali na brak atrakcji.
Na dzieci czekał rowerowy tor przeszkód, na którym mogły sprawdzić swoje umiejętności. Każdy mógł też usiąść w symulatorze zderzeń i przekonać się, jak ważne jest, aby podczas wypadku mieć zapięte pasy. I chodzi tu nie tylko o kierowców, ale i pasażerów. Czasami siła uderzeniowa pasażera siedzącego za nami wynosi nawet 3 tony.
Strażacy przypominali też wszystkim, jak ważna jest znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy.
- Jeżeli ranny jest nieprzytomny i nie oddycha, jego głowę trzeba odchylić nieco do tyłu, wykonać po dwa wdechy i 30 ucisków klatki piersiowej aż do przyjazdu służb ratunkowych - wyjaśniali ratownicy.
Swój sprzęt, m.in. urządzenia do sprawdzania jakości dróg prezentowali także pracownicy GDDKiA. Chętni mogli też spróbować przejść się w specjalnych okularach, tzw. alkogoglach, przez które świat widzimy tak, jakbyśmy byli pijani.
Na koniec pikniku strażacy urządzili pokaz ratownictwa drogowego.
Zaprezentowali też, jak należy gasić pożar przy użyciu gaśnicy proszkowej, która powinna znajdować się na wyposażeniu każdego samochodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
