Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilof argumentów

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Od ponad roku kopalnia kruszywa w Sobolewie jest prywatną firmą
Od ponad roku kopalnia kruszywa w Sobolewie jest prywatną firmą Archiwum
Sobolewo. Niemal z dnia na dzień przestał istnieć prężny do niedawna związek zawodowy działający w Suwalskich Kopalniach Surowców Mineralnych. Oficjalny powód: brak członków. Nieoficjalny: kierownictwo firmy nie życzyło sobie, aby działały tam jakiekolwiek związki.

- Okolicznościami złożenia wniosku o wykreślenie organizacji z rejestru powinna zająć się prokuratura - uważa pracownik firmy, który prosi o zachowanie jego nazwiska do "ścisłej wiadomości redakcji;. Bo tak jak i wszyscy pozostali, boi się o utratę pracy.

Nowe porządki
Parę lat temu państwowe suwalskie kopalnie sprzedano białostockiej firmie "Eko-Invest". Wtedy zapanowały nowe porządki.

- Dochodziły do nas sygnały, że związków zawodowych w tym zakładzie nie potrzeba - opowiadają pracownicy. - Najaktywniejsi działacze nie mogli liczyć na awans w pracy czy na podwyżki. Trzeba było więc wybierać: albo działasz w imieniu wszystkich pracowników, albo zarabiasz.

W firmie funkcjonowały dwie organizacje: Związek Zawodowy Pracowników SKSM oraz "Solidarność;. Ta pierwsza skupiała ostatnio około 60 osób, druga - 20. Jak to się stało, że najpoważniejszy związek przestał nagle istnieć?

- Ze względu na brak członków - mówi przewodniczący Lech Sokołowski. - Wiele w ostatnim czasie przeszedłem i nie chcę do tego wracać. Liczba członków zmniejszała się, bo pracodawca źle patrzył na działalność związkową.

Sokołowski już w firmie nie pracuje. Ci, którzy tam zostali i należeli do związku, o decyzji o wyrejestrowaniu dowiadywali się od nas.

- Pan chyba żartuje? - mówi jeden z działaczy (nazwisko do wiadomości redakcji). - Przecież jakieś zebranie w tej sprawie powinno się chyba odbyć? A co z naszym majątkiem, naszymi składkami?

Sokołowski odpowiada, że majątku praktycznie żadnego nie było, a to, co zostało, przekazane zostanie na cele charytatywne.

Wniosek o wykreślenie ZZ Pracowników SKSM wpłynął do sądu rejestrowego w Białymstoku tydzień temu. Na razie nie został rozpatrzony. Jeżeli jednak wszystko będzie zgadzało się pod względem formalnym, sędzia wniosek zaakceptuje.

Jakie prześladowania?
Grażyna Borzym, członek zarządu SKSM wie, że główny związek zawodowy działający w firmie chce się rozwiązać.

- No cóż, członkowie podjęli taką decyzję - mówi. - Natomiast nic mi nie wiadomo, aby ktokolwiek w naszym zakładzie był prześladowany za tego typu działalność.

A czy związki są w ogóle potrzebne?

- Jest różnie - odpowiada Grażyna Borzym. - Są jednak jak to oko, które obserwuje, co się w firmie dzieje i dba o prawa pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna