Spis treści
Kinga Preis gra role zarówno dramatyczne, jak i komediowe. Jako charyzmatyczna Natalia w „Ojcu Mateuszu” potrafi jednocześnie rozbawić i stworzyć obraz ciepłej gospodyni, troszczącej się o innych. Pokazujemy, jak się zmieniała przez lata.
Kinga Preis zrzuciła na wadze. Czemu zawdzięcza szczuplejszą sylwetkę?
Kinga Preis skończyła 52 lata, a mimo tego cały czas jest w znakomitej formie. Ile schudła Kinga Preis? W 2020 roku Kinga Preis schudła około 15 kilogramów. Jak wyznała, była ona zaskoczona tym, że jej metamorfoza przyciągnęła aż taką uwagę mediów, postanowiła jednak podzielić się swoim sekretem. Aktorka rzuciła palenie i choć w takiej sytuacji wiele osób przybiera na wadze, ona postanowiła jednocześnie zmienić nawyki żywieniowe, a tym samym jeszcze mocnej zadbać o zdrowie. Zdecydowała się na wprowadzenie zbilansowanej diety, w czym pomogli jej specjaliści. Piła też soki z warzyw i owoców.
Fryzury Kingi Preis. Aktorka niegdyś była... ruda
Kinga Preis kojarzona jest z krótkimi blond włosami, jednak mało kto wie, że przed laty gwiazda była ruda. Miała też blond włosy do ramion, które na potrzeby roli w serialu wiązała w kucyk nad karkiem. Następnie nosiła krótkie kosmyki, które albo kręciła, albo stylizowała na proste. Niekiedy układała je do góry, tym samym tworząc nowocześniejszą wersję fryzury. Aktorka miała na głowie wiele kolorów, w tym platynowy blond, siwy, ale również jasny brąz.
Większość widzów widzi w niej Natalię z „Ojca Mateusza”. Dzieciństwo i kariera Kingi Preis
Kinga Preis urodziła się 31 sierpnia 1971 roku we Wrocławiu. Jej ojciec Rinaldo Preis był znanym skrzypkiem, a mama pracowała w administracji Opery Wrocławskiej. Po przeprowadze Rinalda Preisa do NRD, rozwiódł się on z żoną. Mężczyzna zmarł, gdy jego córka miała zaledwie siedem lat, w związku z tym nie pamięta go ona zbyt dobrze. Była wychowywana przez mamę i babcię. Jak mówiła w wywiadzie Pawła Gzyla Kinga Preis: Jestem takim samym twórcą, jak reżyser czy operator, opublikowanym na Stronie Kobiet, nieistotne jest to, że były to dwie kobiety, ale znaczenie ma, że byli to po prostu porządni ludzie, dzięki którym wpojono jej pewne zasady.
Babcia Kingi Preis chciała by ta została pianistką, dziewczyna jednak uznała, że to nie dla niej. Wybrała aktorstwo. Do szkoły aktorskiej dostała się za trzecim razem, co uważa za lekcję pokory w stosunku do tego zawodu.
Mało tego: ponieważ ocieram się o pracoholizm, wszystkie wyrzeczenia i trudności związane z aktorstwem nie są dzisiaj dla mnie czymś złym, tylko wabikiem i przynętą (śmiech). Ja to po prostu lubię – mówiła w wywiadzie.
Aktorka zagrała w wielu filmach oraz serialach, a rolę w „Ojcu Mateuszu” uznaje za „odpoczynek po trudnych rolach filmowych”. Jak wyznała, jest to dla niej zabawa oraz radość. Co więcej, zna postać Natalii już na tyle, że lubi czasem odejść od utartej konwencji i bawić się grą.
Ja też jestem utkana ze stereotypów – i raz czy drugi było tak, że podchodzi do mnie ktoś, o kim myślę: „Oho, to jest widz »Ojca Mateusza«". A ta osoba mówi mi nagle: „Uwielbiam jak pani śpiewała w Opolu Ewę Demarczyk”. Albo: „Dla mnie najlepsza pani rola to ta u Jacka Bromskiego w »To ja złodziej«". (śmiech) No ale oczywiście większość widzi we mnie gospodynię ojca Mateusza. Wykonując zawód aktora nie powinnam się jednak kierować chęcią przypodobania się tej większości. Bo to nie jest dla mnie dobre – mówiła w wywiadzie.