Piątek, 27 stycznia br. to historyczna data dla łomżyńskich miłośników kina. Przez rok, jeśli chcieli obejrzeć film na dużym ekranie, musieli jechać do Zambrowa lub Ostrołęki. Teraz, po remoncie kina „Millenium”, mają taką salę, której mogą pozazdrościć wszystkie miasta w regionie.
- Do kina chodzi się po emocje, po odczucia, a tutaj to wszystko będzie. Nie porównujemy się z Zambrowem czy Ostrołęką, bo jakością przeganiamy nawet Białystok - zapewniał jeden ze współwłaścicieli Karol Charubin.
Zenek Energy Drink. Nowy napój energetyczny reklamowany przez króla disco polo
Nowe kino już od progu robi ogromne wrażenie. Wszystko jest wysokiej jakości. Obicia wygodnych foteli w dużej sali zostały wykonane z łatwo zmywalnych materiałów, dzięki czemu widzowie mogą cieszyć się podczas seansu dobrą kawą czy lodami. Fotele w pierwszych kilku rzędach pochylają się do tyłu. Aby zaś zapewnić jeszcze większy komfort oglądania w pierwszym rzędzie, zainstalowano podnóżki.
Miss Podlasia 2017. Zobacz jak wyglądały castingi [ZDJĘCIA]
- Takiego rozwiązania w Polsce jeszcze nie było - zapewnia właściciel.
Jednak największe wrażenie robi dźwięk. Właściciele postawili bowiem na najwyższej klasy wielokanałowe nagłośnienie i cyfrowy projektor.
- Zastosowane technologie sprawiają, że dźwięk odbija się od ścian i trafia prosto do nas. Wrażenia są niesamowite. Ale to trzeba po prostu zobaczyć i posłuchać - zachęcał Charubin.
Dla niego ta inwestycja to perełka, którą teraz pozostało się cieszyć. Ubiegły rok był bowiem czasem niezwykle intensywny, a remont pochłonął mnóstwo pieniędzy.
Tragiczny wypadek. Jeździł BMW po jeziorze Wałpusz. Zginął pasażer. Jedna osoba ranna (zdjęcia)
- Jestem jednak zadowolony. Nie miałem chwil zwątpienia, bo cały czas czułem wsparcie łomżyniaków. I choć okres remontu był ciężkim czasem, warto było. Wystarczy spojrzeć na zadowolone twarze dzieci - mówił podczas piątkowego otwarcia współwłaściciel kina.
To właśnie maluchy były pierwszymi gośćmi „Millenium”. Na małej sali Mirage (około 130 miejsc) już od godz. 9 mogły zobaczyć najnowsze bajki. A z okazji otwarcia bilety na animowane produkcje kosztowały tylko 10 zł.
Wieczorem natomiast w dużej sali zasiadło 230 osób, by cieszyć się bezpłatnym seansem. W prezencie od właścicieli kina obejrzeli „Wielki Mur” w reżyserii Yomou Zang.
Remont kina trwał osiem miesięcy. W tym czasie pracę miało prawie 50 łomżyniaków, a około 90 proc. materiałów kupionych zostało u lokalnych przedsiębiorców.
- Zależało nam na tym, by korzystać z lokalnych firm. Nawet wykonawcą foteli jest lokalny producent - tłumaczył Karol Charubin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?