Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleszczele: Tu strażacy pierwsi biegną nie tylko do pożaru, ale i do władzy

Andrzej Zdanowicz
Strażacy z Kleszczel, którzy zostali radnymi (od lewej): Łukasz Borona, Dymitr Artysiewicz, Michał Kazimieruk, Aleksy Roszczenko,  Jerzy Gładzki, Krzysztof Lange, Aleksander Sielicki (burmistrz), Marek Martynowicz (za burmistrzem),  Jóźwiuk Eugeniusz
Strażacy z Kleszczel, którzy zostali radnymi (od lewej): Łukasz Borona, Dymitr Artysiewicz, Michał Kazimieruk, Aleksy Roszczenko, Jerzy Gładzki, Krzysztof Lange, Aleksander Sielicki (burmistrz), Marek Martynowicz (za burmistrzem), Jóźwiuk Eugeniusz A. Zdanowicz
W Kleszczelach będą rządzić strażacy. Po ostatnich wyborach mandaty radnych zdobyło aż 10 pożarników. A i nowy burmistrz to strażak, a jakże! Dla mieszkańców gminy gotowi są wskoczyć w ogień. I chcę się zająć najbardziej palącymi problemami.

Byliśmy przekonani, że wygramy w tych wyborach, ale nie spodziewaliśmy się, że osiągniemy aż tak wielki sukces - mówi Jerzy Gładzki, nowy radny i jednocześnie strażak. - Ludzie zaufali strażakom, no bo i kto ma na wsiach i w małych miasteczkach większy autorytet?

Chcą ratować gminę

Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kleszczelach (pow. hajnowski) założyli komitet wyborczy o wdzięcznej nazwie Strażak. Na liście do rady miasta umieścili 15 nazwisk. Komitet wystawił nawet kandydata na burmistrza - oczywiście członka Ochotniczej Straży Pożarnej! No i w niedzielnych wyborach dzielni strażacy wprost rozgromili konkurencję. Nie dość, że ich kandydat na burmistrza - Aleksander Sielicki - zdobył o ponad 300 głosów więcej niż dotychczasowa pani burmistrz, to jeszcze strażacy zdobyli aż 10 na 15 miejsc w radzie miasta. W tej gminie mają więc już praktycznie władzę absolutną.

A co ich skłoniło do startowania w wyborach? - Strażacy są od gaszenia pożarów, a w naszej gminie trzeba ugasić bałagan społeczny - wyjaśnia z uśmiechem Dymitr Artysiewicz, kolejny strażak, który został radnym.

Głównymi inicjatorami przystąpienia strażaków do wyborczej walki byli nowy burmistrz Aleksander Sielicki oraz komendant OSP Kleszczele - Krzysztof Lange.

- Nie ukrywam, że główną motywacją był nasz konflikt z dotychczasową panią burmistrz - mówi Lange, któremu również udało się zdobyć mandat radnego. - Początkowo po prostu chcieliśmy walczyć o swoje strażackie sprawy, ale okazało się, że nie najlepiej dzieje się w całej gminie.

Konflikt miedzy panią burmistrz a strażakami narastał już od dłuższego czasu i monetami zakrawał o śmieszność. Najgłośniejszą ostatnio sprawą był zakupiony przez gminę wóz strażacki.

- Nikt tego z nami nie konsultował - opowiada Lange. - Burmistrz chciała się wypromować przed wyborami, więc kupiony dzięki dofinansowaniu wóz chciała uroczyście wyświęcić dopiero w Dzień Niepodległości.

Nie do końca jednak wyszło tak, jak zaplanowała. Wóz bowiem... nie zmieścił się do remizy. - Wiedzieliśmy, że jest on za duży, bo w maju taki sam wóz dostali strażacy z sąsiedniej gminy i gdy przejeżdżali przez Kleszczele poprosiliśmy, by przymierzyli się do naszego garażu - opowiada Lange. - Pisaliśmy nawet w tej sprawie do władz gminy, ale nas zignorowano.

Władze gminy zignorowały też strażaków podczas uroczystego wyświecenia nowego wozu. - Nikt nas o tej uroczystości nie poinformował - żalą się strażacy z Kleszczel. - Na uroczystość burmistrz ściągnęła strażaków aż z Sarnak za Bugiem. Uroczystość zresztą długo nie trwała, bo nawet jako widzowie nie zdążyliśmy na nią dotrzeć.

Ale nic straconego, wszystko co najciekawsze pokazała telewizja TVN. Dziennikarze relacjonowali, jak to burmistrz trzymała strażacki wóz na specjalną okazję przed wyborami, ale pojazd, niestety, nie zmieścił się do garażu.

- I co ciekawe, zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej ciągle nie ma dostępu do nowego wozu - podkreśla Lange. - Stoi on w jakimś baraku. Kluczyki od niego ma jedynie kierowca zatrudniony przez panią burmistrz. Jest on co prawda strażakiem, ale pracuje też jako kierowca autobusu wożącego dzieci. Często wiec go nie ma na miejscu.

Gdyby wybuchł pożar, a kierowca akurat odwoziłby dzieci do szkoły, to pozostali strażacy nie mieliby możliwości skorzystania z nowego - wartego ponad 800 tys. zł - wozu i musieliby jechać na akcję starym jelczem.

Ale nowy wóz to nie jedyny sprzęt, z którego strażacy nie mogą korzystać.

- Mamy łódkę ratunkową i samochód do jej transportu. Jeszcze parę lat temu mogliśmy dzięki niej przeprowadzać akcje ratunkowe na zalewie w Repczycach - opowiada Lange. - Ale pani wójt nie dała nam pieniędzy na paliwo, więc teraz nie możemy z niej korzystać. A nasz zalew, jako jedyny tak duży w okolicy (11 ha - przyp. red.) cieszy się sporym zainteresowaniem. W letnie weekendy odwiedzają go tysiące osób. O ich bezpieczeństwo teraz już nikt nie dba, a nasza łódka stoi w garażu.

Na pożary będzie komu jeździć

Nic dziwnego, że strażacy postanowili wziąć władzę w swoje ręce. I zrobili to skutecznie.

- Nawet w obwodach, w których nie zdobyliśmy mandatów niektórym naszym kandydatom zabrakło zaledwie paru głosów. - mówi Sielicki, nowy burmistrz Kleszczel. - Właściwie najlepszą kampanię zrobiła nam pani burmistrz, bo po jej kadencji ludzie po prostu chcieli zmian.

Sielicki już kiedyś rządził tą gminą.

- Ale widząc, co się dzieje, postanowiłem wrócić do władzy - wyjaśnia. I dodaje, że planuje poprawić jakość życia mieszkańców: - W tej kadencji przypada nowe rozdanie unijnych pieniędzy i to już ostatnia szansa dla polskich samorządów na zdobycie tak wielkich dotacji na inwestycje - dodaje. I wylicza najważniejsze rzeczy do zrobienia: wymiana infrastruktury wokół zalewu, remonty dróg, dokończenie budowy kanalizacji w Kleszczelach, Repczycach i Dobrowodzie, budowa przydomowych oczyszczalni ścieków oraz termomodernizacja budynków gminnych.

Strażacy zapewniają, że nawet jeśli zajmą się rządzeniem gminą, to do pożaru, jak będzie potrzeba, i tak będą jeździć. Sami albo ich dzieci.

- Nam tradycje strażackie przekazali nasi dziadkowie i ojcowie, a my je przekazaliśmy już naszym dzieciom - wyjaśnia Jerzy Gładzki. - W naszym OSP jest wymiana pokoleniowa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna