Miasto śpi!
- Miasto na czas wakacji zasnęło - uważa Leszek Smolak, rektor Wyższej Szkoły Współpracy Międzynarodowej i Regionalnej.
Zarówno uczniowie, studenci, jak i starsze pokolenie nie mają w Bielsku żadnej rozrywki. Co prawda jest kilka lokali rozrywkowych, ale w nich można tylko kupić alkohol i posłuchać (nie zawsze ambitnej) muzyki. Oferta klubu ma być zupełnie inna.
- Chcielibyśmy zachęcić młodzież, aby sama inicjowała różne przedsięwzięcia - mówi Smolak. - Możemy też współpracować z instytucjami kultury, których twórczość moglibyśmy pokazywać. Myślimy m.in. o wieczorkach poetyckich.
WSWMiR wystąpiła z oficjalną prośbą do burmistrza miasta Eugeniusza Berezowca o wskazanie miejsca lub konkretnego obiektu, które uczelnia mogłaby zaadaptować dla potrzeb klubu studenckiego.
To dobry pomysł, ale...
Urząd miasta zgadza się na utworzenie klubu studenckiego, popiera taką inicjatywę. Jednak widzi też trudności w zrealizowaniu pomysłu.
- Trzeba znaleźć lokal z odpowiednim zapleczem - mówi Berezowiec. - My takim nie dysponujemy.
Młodzi bielszczanie popierają pomysł uczelni.
- Tak naprawdę to w Bielsku nie ma gdzie wyjść wieczorem z przyjaciółmi - mówi Magdalena Panasiuk, bielszczanka. - Bywalców w takim klubie z pewnością nie zabraknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?