Zgłoszenie o wypadku wpłynęło kwadrans przed godz. 12. Na drodze krajowej nr 19 pomiędzy Siemiatyczami i Bielskiem Podlaskim (w okolicach m. Knorydy) doszło do dachowania osobówki, którą podróżowało pięć osób, w tym troje dzieci.
Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej, policję oraz ZRM. Na miejscu pojawił się także śmigłowiec LPR. Poszkodowane osoby trafiły do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 34-letnia kierująca chevroletem zjechała na pobocze, straciła panowanie nad autem i dachowała. Jej pasażerką była również 34-latka oraz troje dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia zostali zabrani do szpitali. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia. Ruch w tym miejscu odbywa się już bez utrudnień - informuje Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
A tak relacjonuje wyjazd do wypadku KP PSP w Bielsku Podlaskim:
Około godz. 11:45 bielscy strażacy otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym na drodze krajowej nr 19 w pobliżu miejscowości Knorydy. Auto, którym podróżowały dwie osoby dorosłe oraz troje dzieci, zjechało do rowu i dachowało. Wszystkie osoby poszkodowane przetransportowano do szpitala. Ruch w miejscu zdarzenia odbywał się wahadłowo. W działaniach uczestniczyły 2 zastępy z JRG Bielsk Podlaski, OSP Piliki, OSP Knorydy oraz zespół ratownictwa medycznego, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Policja.
Hezbollah w chaosie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?