Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta urodziła dziecko będąc w spodniach. Karetka nie zdążyła

(ika)
sxc.hu
Kiedy dziecko chce przyjść na świat, nie ma rady.

Trzy dni temu mieszkanka wsi Wiązówka k. Dąbrowy Białostockiej o mały włos nie urodziła w traktorze. Wezwana do pani Kasi karetka utknęła w zaspie pół kilometra od jej domu. Nie tracąc czasu mąż i sąsiedzi odśnieżyli drogę i zorganizowali transport. Wsadzili rodzącą 26-latkę do klatki do przewozu zwierząt, podczepionej do ciągnika rolniczego. Klatkę wyłożono sianem, a panią Katarzynę ciepło ubrano i okryto kocem. pacjenci dotarli do karetki, jednak do szpitala już nie zdążyli. 3-kilogramowy chłopczyk przyszedł na świat między Wiązówką a Dąbrową Białostocką.

Kolejny przykład porodu z dziedziny "motoryzacyjnych" miał miejsce na początku tego roku. Kobieta urodziła w aucie zaparkowanym przed zajazdem na trasie Augustów-Suwałki. Nie zdążyła dojechać do szpitala. Mimo braku akuszerki zarówno świeżo upieczona mama, jak i dzidziuś dobrze zniosły te "nietypowe" warunki.

Dwa tygodnie wcześniej również o mało co nie doszło do porodu w samochodzie. Tym razem jednak w czasie drogi. Aby temu zapobiec i zdążyć do szpitala, przyszły tatuś gnał ulicami, łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego. Oczywiście nie uszło to uwadze kętrzyńskich policjantów. Zatrzymali "pirata". Gdy jednak dowiedzieli się co było przyczyną jego pośpiechu, nie dość, że nie ukarali mężczyzny mandatem, to jeszcze odkonwojowali całą rodzinę aż pod bramy porodówki. Ciekawe, czy dziewczynka, która urodziła się chwilę później, zostanie w przyszłości policjantką?

Nie znasz dnia ani godziny

To samo pytanie nasuwa się przy okazji Poli Anieli, maleństwa, które na początku marca ub. roku przyszło na świat na komisariacie na ulicy Upalnej w Białymstoku. 36-letnia matka przyszła porozmawiać z policjantami o swojej najstarszej córce, gdy nagle... zaczęła rodzić (miesiąc przed terminem). Na szczęście zimna krew zachowały dwie funkcjonariuszki, które profesjonalnie zajęły się kobietą, przyjęły poród i odcięły pępowinę. To właśnie policjantkom dziewczynka zawdzięcza swoje imię; Pola od policji, a Aniela od jednej z "akuszerek".

Tyle szczęścia nie miała inna białostoczanka. Ciężarna wyszła na spacer ul. Parkową. W pewnej chwili poczuła silne bóle porodowe. Wezwała karetkę, ale zanim pomoc przybyła, dziecko przyszło na świat. Kobieta urodziła będąc w spodniach, a noworodek nie ważył nawet kilograma. Maluch długo nabierał sił, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Podobnie jak poród, który odbył się w ... toalecie. Położne znają wiele takich historii. Akurat ta kobieta poszła załatwić swoje potrzeby fizjologiczne i w tym momencie zaczęły się skurcze. Kiedy przyjechała karetka, było już po wszystkim. Dziecko urodziło się zdrowe. Ostatnie dwa przypadki miały happy end głównie dlatego, że były to kolejne ciąże tych kobiet. W związku z czym zarówno one jak i ich organizm był lepiej przygotowany.

Nie wiedziała nic o ciąży. Do szpitala przyszła z bólem brzucha, a wyszła z dzidziusiem

Jeśli mowa o nietypowych miejscach na urodzenie dziecka koniecznie trzeba wspomnieć o kolei. Dominik urodził się zaś mniej więcej między Poznaniem a Grodziskiem. Kiedy pociąg ruszył ze stacji w Grodzisku chłopiec uznał, że nie ma już na co czekać i można w końcu powitać świat. Wprawdzie wszyscy pasażerowie uciekli z przedziału, a w pociągu nie było też żadnego lekarza, ale ojciec chłopca świetnie poradził sobie z przyjęciem porodu. Owinął maluszka w swoją koszulę, a na stacji w Ptaszkowie na szczęśliwą rodzinkę czekało już pogotowie wezwane przez załogę pociągu.

Nieco innego rodzaju jest przykład z Łodzi. Pół roku temu zamiast do szpitala położniczego 23-letnia, ciężarna kobieta, zgłosiła się do stacji pogotowia ratunkowego. Co więcej pacjentka, jak mówią lekarze nie wiedziała, że jest w ciąży. Skarżyła się jedynie na bóle brzucha. Już podczas wstępnego badania okazało się jednak, że kobieta rodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna