W pierwszym półroczu br. na Podlasiu urodziło się 5631 dzieci, zmarło 5622 osób. Wskaźnik przyrostu naturalnego wyniósł 0,01 na 1 tys. osób. Ale ten niewielki plus to efekt większej liczby urodzeń w II kwartale br, bo kwartał pierwszy był zdecydowanie minusowy. W tym czasie urodziło się 2785 dzieci, zmarło 2802 osoby. Z kolei w porównaniu z I kwartałem roku 2001 na Podlasiu urodziło się o 154 noworodki mniej.
- Ubiegły rok zamknął się wskaźnikiem minus 0,06 urodzeń na tysiąc ludności - mówi Krystyna Surowiec, kierownik działu statystyki społecznej Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Białymstoku. - Do tej pory wskaźniki te zawsze były dodatnie. Zapewne są to już jakieś symptomy problemu, który może mieć miejsce w przyszłości.
Coraz mniejszą liczbę porodów od kilku lat obserwują podlascy lekarze. Przykładowo na białostockiej porodówce przy ul. Warszawskiej w 1999 roku na świat przyszło 2132 dzieci, w 2000 r - 2057, zaś w 2001 - 1895 noworodków.
- W tym roku liczba porodów jest podobna jak w ubiegłym - ocenia dr Andrzej Lenczewski, kierujący placówką. - W pierwszym półroczu br. urodziło się u nas 921 dzieci, mogłoby być ich więcej.
Dodajmy, że w latach 80-tych, bywały okresy, że na białostockiej porodówce rodziło się nawet 5 tys. nowych obywateli rocznie. Coraz niższy przyrost naturalny to zdaniem socjologów i demografów efekt trudnej sytuacji na rynku pracy. Kobiety późno wchodzą w okres reprodukcyjny i często decydują się tylko na jedno dziecko, żeby szybko wrócić do pracy. Dla zwiększenia liczby urodzeń konieczna jest poprawa warunków bytowych rodzin - praca i dochód umożliwiający urodzenie i wychowanie dzieci. **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?