Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety zarabiały na poronieniach. Prokuratura szuka świadków

Tomasz Kubaszewski [email protected]
archiwum
Jak ktoś kupił wywołujący poronienie preparat o nazwie Cytotec, to powinien natychmiast zgłosić się do prokuratury. Wtedy będzie można zminimalizować odpowiedzialność karną. Albo - jej w ogóle uniknąć. Jeśli jednak śledczy sami dotrą do takiej osoby, żartów już nie będzie i trzeba będzie ponieść wszelkie konsekwencje.

Wczoraj suwalska prokuratura opublikowała specjalny komunikat w tej sprawie. Apeluje o zgłaszanie się wszystkich tych, którzy ten preparat kupowali.

Dobry biznes

Ta głośna sprawa zaczęła się w 2011 r. Nastolatka z Suwałk urodziła martwe dziecko. Kiedy policja zaczęła się tą sprawą interesować, okazało się, że dziecko zostało zakopane w lesie. Powodem poronienia było natomiast zażycie Cytotecu.

Stosunkowo szybko wyszło na jaw, że ten specyfik został kupiony za pośrednictwem internetu. Tam ukazywała się oferta o "przywracaniu miesiączek".

Śledczy poszli tym tropem. I natrafili na ślad kilku osób, które z nielegalnej sprzedaży wywołujących poronienia medykamentów uczyniły sobie dobre źródło utrzymania. Zarobki szły w dziesiątki tysięcy złotych. Wszystko to było, rzecz jasna, nielegalne.

Suwalska prokuratura zarzuty przedstawiła do tej pory trzem osobom. Są to Agnieszka B., Agata K. i Wiesława F. Żadna z nich nie mieszka na terenie naszego województwa.
W internecie podawały się za lekarki, choć nimi w rzeczywistości nie były.

Mogły też posługiwać się nazwiskami: Weronika Wolska, Zofia Nurtowska, Małgorzata Zalewska, Jolanta Bochenek oraz Katarzyna Fijałkowska. Wszystko to trwało od 2008 do 2012 roku.

Na dużą skalę

Do tej pory prokuraturze udało się ustalić nazwiska około czterdziestu osób, które kupowały specyfik. To m.in. mieszkańcy Suwałk, Wysokiego Mazowieckiego, Białegostoku oraz Olsztyna.
Istnienie jednak bardzo duże prawdopodobieństwo, że proceder odbywał się na znacznie większą skalę. Dotyczy to w szczególności naszego regionu.

Wszyscy, którzy cokolwiek wiedzą na ten temat powinni kontaktować się z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku przy ul. Sienkiewicza 65. Telefon - 85 670 3434.

Śledczy zachęcają w dwojaki sposób. Zażycie medykamentu wiązało się z wieloma ludzkimi nieszczęściami. W dodatku ktoś zbił na tym całkiem duże pieniądze. Wszystko to było odbywało się niezgodnie z polskim prawem. A to przewiduje, że jeśli ktoś sam zgłosi się do organów ścigania, może liczyć na łagodne potraktowanie.
W każdym innym przypadku za kupno Cytotecu trzeba będzie odpowiedzieć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna