Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna śmierć na "ósemce". Strach tędy jeździć

Michał Modzelewski [email protected]
Odcinek krajowej "ósemki”, gdzie w sobotę zginął 25-latek oceniono jako średnio ryzykowny.  Niebezpiecznej jest na DK 61 i 64.
Odcinek krajowej "ósemki”, gdzie w sobotę zginął 25-latek oceniono jako średnio ryzykowny. Niebezpiecznej jest na DK 61 i 64.
Dwudziestopięciolatek jadący osobówką nie miał szans w zderzeniu z tirem.

Pomimo starań lekarzy zmarł. Do tragicznego wypadku doszło w pobliżu Rutek na krajowej "ósemce". To nie pierwszy taki wypadek na tej drodze. Mimo to, specjaliści zakwalifikowali "ósemkę" jako trasę, na której ryzyko, że dojdzie do wypadku jest średnie. Najniebezpieczniejsze w naszym regionie są drogi krajowe nr 61 i 64. Tuż za nimi uplasowały się trasy nr 63 i 66.

Takie wnioski wyciągnąć można z mapy ryzyka opracowanej przez specjalistów z Politechniki Gdańskiej, Polskiego Związku Motorowego i Fundacji Rozwoju Inżynierii Lądowej.

To jedna z wielu tragedii

Miniony weekend przyniósł jednak tragedię na jednej z bezpieczniejszych tras w regionie.
- Do wypadku doszło w sobotę nad ranem w miejscowości Szlasy Lipno - relacjonuje mł. asp. Monika Dąbrowska, oficer prasowy zam-browskiej policji. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobowego mercedesa jadąc od strony Białegostoku z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam zderzył się z jadącą z naprzeciwka ciężarówką przewożącą samochody.

25-letni kierowca osobówki doznał licznych obrażeń ciała. Został przewieziony do szpitala, ale mimo wysiłków lekarzy zmarł. Pozostali uczestnicy mieli dużo więcej szczęścia, gdyż doznali jedynie niegroźnych obrażeń. Powstałe na trasie utrudnienia trwały blisko pięć godzin.

Tu czyha śmierć

Od lat najbardziej niebezpiecznie w regionie jest właśnie na trasach krajowych, głównie z racji największego natężenia ruchu. Nie ma tygodnia bez wieści o tragedii, na którymś z tych odcinków. Poza tą sobotnią, w minionym tygodniu śmiertelny wypadek odnotowano również na trasie nr 61 z Łomży do Stawisk.

Ten fragment na wspomnianej mapie oznaczono jako ten, na którym jest duże ryzyko spowodowania wypadku. Podobnie oceniono krajową 63-kę. Jako te, na których jest "bardzo duże ryzyko" oceniono odcinki DK 61 z Łomży do Ostrołęki i DK 64 z Łomży do Białegostoku.

Obserwacje te potwierdzają policyjne statystyki. W samym powiecie łomżyńskim odnotowano mniej wypadków i kolizji, ale znacznie wzrosła najbardziej niechlubna ze statystyk, czyli liczba ofiar śmiertelnych. Od stycznia zginęło aż 18 osób.

- A przecież to dane tylko z ostatnich dziesięciu miesięcy - informuje kom. Piotr Pietrzak, naczelnik łomżyńskiej drogówki. - Jest dużo gorzej, bo przez cały rok 2010 ofiar było trzynaście.

Od stycznia na trasie krajowej 61 w powiecie łomżyńskim doszło do 79 wypadków i kolizji. Na 64-ce było ich 40. Równie niebezpiecznie jest na trasie z Łomży do Ostrowi Mazowieckiej, gdzie odnotowano już 33 takie zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna