Zamiast długów i walki o przetrwanie czyste konto i szanse na rozwój. Tak w skrócie można opisać zmiany, jakie da szpitalom w Gołdapi i Giżycku przekształcenie w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Mają one zacząć obowiązywać już od stycznia.
Stawiają na rehabilitację
Pierwszym szpitalem w Polsce, który został przekształcony w spółkę był ten w Ełku. Kilka lat później w jego ślady poszły kolejne placówki m.in. z Olecka. Jak dotychczas to jedyne lecznice z Mazur, które zdecydowały się na takie zmiany.
Od kilku lat starania o przekształcenie szpitala w spółkę prowadzą samorządowcy z Gołdapi. Jednak za każdym razem pojawiały się problemy. Tym razem wszystko wskazuje na to, że powinno się udać.
Szpital w Gołdapi dysponuje ponad 60 łóżkami. Leczy pacjentów na dwóch oddziałach - chorób wewnętrznych i dziecięcym. Prowadzi też oddział chirurgii oraz ginekologii jednego dnia. Rocznie z pomocy specjalistów korzysta tam około 4 tys. chorych.
Przy placówce funkcjonują poradnie położniczo-ginekologiczna, gruźlicy i chorób płuc, neurologiczna, chirurgiczna.
Niestety szpital ma spore długi. Jedynym ratunkiem i szansą na dalszą lepszą przyszłość palcówki jest przekształcenie go w spółkę. Wprowadzany plan naprawczy zakładał m.in. redukcję dziesięciu etatów, likwidację całodobowych dyżurów pielęgniarek na oddziałach chirurgii i ginekologii jednego dnia czy poddyżurów pielęgniarek anestezjologicznych.
Dzięki tym zmianom bieżąca działalność szpitala nie powinna przynosić kolejnych strat. A placówka będzie mogła rozwijać się.
Gołdapska lecznica organizuje obecnie turnusy rehabilitacyjne. Jednocześnie może brać w nich udział nawet 25 osób. W przyszłości będą one leczone na nowym oddziale rehabilitacji. Placówka posiada już m.in. pracownię fizjoterapii i część niezbędnego sprzętu.
Oprócz oddziału rehabilitacji przy gołdapskim szpitalu może też powstać poradnia ortopedyczna.
Konkurs już się zakończył
Ze szpitalnymi długami borykają się również władze powiatu giżyckiego. Wszystkie zobowiązania szpitala - zarówno te przeterminowane jak i te, których termin płatności już się zbliża, wynoszą ok. 12 mln zł.
W giżyckim szpitalu zatrudnionych jest około 400 pracowników. Na 11 oddziałach może być leczonych 245 pacjentów.
Żeby obniżyć koszty funkcjonowania, trwa termomodernizacja budynku. Dzięki niej uda się obniżyć wydatki na ogrzewanie i ciepłą wodę o około 40 proc. Według wyliczeń inwestycja warta 3,26 mln zł zwróci się po 15 latach. Jednak to zdecydowanie za mało.
Dlatego we wrześniu zapadła decyzja o powołaniu spółki. Natomiast wczoraj zakończył się konkurs na prezesa lub firmę, która będzie nią zarządzała.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?