Kolekcjonuje wszystko co go interesuje

Zbiór mieszkańca os. Centrum jest naprawdę imponujący. Wiele kamieni o niezwykłych kształtach i budowie, poroża zwierząt czy szczątki ryb, to tylko niektóre z eksponatów jakie Karwowski przechowuje od lat w mieszkaniu.

Interesował się już tym w młodości

- Jeśli coś znajdę i mnie to zainteresuje, to po prostu zabieram - mówi Zdzisław Karwowski. - Pierwsza ciekawa rzecz jaką znalazłem, to była ryba odbita w kamieniu. Była bardzo dobrze odbita i nawet oko było idealnie widoczne.
Grajewianin interesuje się przyrodą. Jak sam przyznaje, lubi bezpośredni kontakt z naturą.

Jakiś czas temu pan Zdzisław znalazł kamień o nietypowej strukturze. Prawie 30-kilogramowy kamień przywiózł z lasu. Zaciekawiony czym jest znalezisko, zgłosił się do naszej redakcji. Zdjęcia wysłaliśmy do profesjonalnej pracowni geologicznej.
- Ja to nazywam "mini-planetoidą" (śmiech), bo tak właśnie wygląda - twierdzi Karwowski.

W młodości pan Zdzisław znalazł postrzelonego ptaka-wydrzyka. Postanowił zanieść go do człowieka, który zajmował się wypychaniem zwierząt.

- Był u niego pewien gość, który odkupił tego postrzelonego ptaka ode mnie. Byłem mały więc uległem. Dla mnie to były jakieś duże pieniądze. Dopiero po kilku latach zorientowałem się, co to jest ten wydrzyk. Ten ptak w naszych rejonach nie występuje w ogóle, tylko daleko na północy - mówi Karwowski.

Hodował groźne zwierzęta

Grajewianin interesuje się także nietypowymi zwierzętami. W przeszłości pracował w Libii, gdzie był mechanikiem samochodowym.

- Byłem na kontrakcie. Chodziłem po górach i innych zakamarkach. Znalazłem tam niezwykle dużego skorpiona i go hodowałem. Planowałem zabrać go do Polski, ale wiadomo jak to jest. O nieszczęście nie trudno - mówi.