Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleżanki raczej nie wiedzą, że gram w piłkę

Rafał Bieńkowski
Sobczyk podczas sparingu z Ostrovią Ostrów Maz.
Sobczyk podczas sparingu z Ostrovią Ostrów Maz.
18-letni zaledwie napastnik odgrywa coraz ważniejszą rolę w Warmii Grajewo. - W tej chwili koncentruję się na dobrej grze oraz... zdaniu matury - mówi Sobczyk.

Sonda

Sonda

* Moje hobby: Lubię oglądać filmy oraz inne sporty.
* Co uważam za tabu: Bardzo nie lubię rozmawiać o sobie.
* Ulubiona rozrywka: Wiadomo. Moją ulubioną rozrywką jest sport.
* Co zmienię w życiu: Chciałbym, aby korupcja nie dotyczyła już polskiej piłki i aby w przyszłości ten problem został jak najszybciej rozwiązany. Chciałbym także mieć więcej ambicji oraz motywacji. Nie zawsze chce się iść na trening (śmiech).
* Komu nie podam ręki: Dla kogoś, kto obgaduje innych za ich plecami.
* Moja recepta na dobre samopoczucie: Taką receptą jest chyba słuchanie muzyki. Lubię słuchać muzyki house.
* Za co się obrażam: Nie lubię, kiedy jakiś człowiek przedstawia mnie w złym świetle.

Nastoletni piłkarz z Grajewa, w seniorskiej drużynie Warmii Grajewo zadebiutował podczas rundy jesiennej, w meczu z Mrągowią Mrągowo. Debiut był niezwykle udany, bo okraszony bardzo ważnym golem, dającym drużynie remis. Od tamtej pory, w każdym kolejnym spotkaniu był podstawowym zawodnikiem.

Chciałby strzelić pięć bramek
- Byłem strasznie zdenerwowany - mówi Maciej Sobczyk. - Była chyba 75 minuta meczu, kiedy trener wpuścił mnie na boisko. Od razu straciłem piłkę. Poszła kontra i straciliśmy gola. Pomyślałem wtedy, że lepszego debiutu nie mogłem sobie chyba wymarzyć (śmiech). Ale jakieś pięć minut później udało się zdobyć gola po uderzeniu głową.

Napastnik twierdzi, że początki wśród starszych kolegów nie były trudne.

- Na początku starsi krzyczeli tylko: młody! Tradycyjnego chrztu nie było, bo strzeliłem gola w debiucie. Po spotkaniu było tylko małe wpisowe - mówi.

Sobczyk razem z drużyną jest w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Wystąpił we wszystkich spotkaniach kontrolnych.

- Wiadomo, że chciałbym coś strzelić. Myślę, że jeśli wpadłoby 5 goli, to będzie dobrze - uważa nastolatek.

Szkoła na razie najważniejsza
Maciek Sobczyk przyznaje, że na razie nie myśli o piłkarskiej karierze, ale o zdaniu egzaminu maturalnego, który czeka go w przyszłym roku. Młody napastnik rozważa studia w Białymstoku, ponieważ wtedy wciąż bez większych problemów będzie mógł dojeżdżać na treningi do Grajewa.

- Zobaczymy jak będzie - mówi Sobczyk - Czy ze szkoły dziewczyny reagują na to, że gram w piłkę? One chyba nawet o tym nie wiedzą. Tak samo z nauczycielami. Czasami tylko napomkną. Małe fory są.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna