Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant naruszył prawo

Helena Wysocka [email protected]
Komendant strażnicy w Płaskiej złożyl prośbę o zwolnienie ze służby
Komendant strażnicy w Płaskiej złożyl prośbę o zwolnienie ze służby Archiwum
Augustów. Komendant strażnicy w Płaskiej, ogłaszając alarm graniczny, aby ściągnąć podwładnych na popijawę, przekroczył swoje uprawnienia - uznali zwierzchnicy i skierowali sprawę do prokuratury. Zainteresowany zaś złożył prośbę o zwolnienie ze służby.

Kapitan Mirosław Malewicki kierował strażnicą w Płaskiej przez sześć lat. Od początku, jak twierdzą nasi rozmówcy, atmosfera w placówce była fatalna. Komendant miał kilku swoich zaufanych ludzi, a resztę traktował po macoszemu. Szczególnie źle odnosił się do tych, którzy ośmielali się mieć swoje zdanie.
W końcu minionego roku, jak informowaliśmy, niektórzy funkcjonariusze otrzymali awans i z tej okazji zorganizowali przyjęcie w wiejskiej świetlicy. Z zaproszenia skorzystało, w ocenie Malewickiego, zbyt mało osób. Polecił więc kierownikowi zmiany, aby ten ogłosił alarm graniczny. Taki zarządza się w sytuacjach wyjątkowych, w przypadku wielkiego zagrożenia. Alarm zobowiązuje wszystkich funkcjonariuszy do natychmiastowego stawienia się na strażnicy. I tak się stało tym razem. Na miejscu pogranicznicy dowiedzieli się, że nie chodzi o kontrabandę, ale o udział w libacji alkoholowej.
- Informowaliśmy o tym fakcie kierownictwo Podlaskiego Oddziału Straż Granicznej w Białymstoku, ale jest cisza - skarżyli się nasi rozmówcy. - Naraziliśmy się tylko szefowi, który prowadzi śledztwo, kto na niego doniósł.
Funkcjonariusze twierdzą, że sprawa nabrała rozpędu dopiero po naszej publikacji. Zarząd spraw wewnętrznych POSG w Białymstoku przeprowadził postępowanie wyjaśniające i stwierdził nieprawidłowości.
- Potwierdził się zarzut, że atmosfera na strażnicy nie była dobra - informuje mjr Józef Puczyński, rzecznik prasowy POSG. - W tej sprawie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne wobec szefa strażnicy.
Potwierdziły się też informacje o nieuzasadnionym alarmie granicznym. Przełożeni uznali, że w tym przypadku w grę wchodzi przekroczenie uprawnień przez komendanta.
- Złożyliśmy doniesienie do augustowskiej prokuratury - dodaje mjr Puczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna