Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant podjął męską decyzję

(tom)
Archiwum
Arkadiusz Prymaka został odwołany z funkcji zastępcy komendanta straży pożarnej w Augustowie.

Mimo tego, że, jak informowaliśmy wczoraj, komisja dyscyplinarna przy komendancie głównym nakazała sprawę potencjalnych przewinień strażaka rozpatrzyć ponownie.

- Odwołanie jest oczywiście związane z tym, co się w ostatnio działo wokół naszej jednostki w Augustowie - mówi Marcin Janowski, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej. - Jak się jednak okazało, postępowanie dyscyplinarne wydłuży się i to pewnie o wiele miesięcy. Komendant musiał więc do tej sytuacji jakoś się odnieść. Miał do tego pełne prawo.

Choć M. Janowski tego nie mówi, trudno interpretować odwołanie inaczej, niż jako uznanie winy zastępcy z Augustowa. A jesienią ubiegłego roku miejscowi strażacy zarzucili mu oraz komendantowi powiatowemu, m.in., przekroczenie uprawnień, wykorzystywanie stanowiska do celów prywatnych oraz nieodpowiednie traktowanie podwładnych.

Rozwiązanie ułatwił sam Arkadiusz Prymaka, który wczoraj został zaproszony na spotkanie do Białegostoku i oddał się do dyspozycji wojewódzkiego komendanta.

Zastępcą będzie do końca czerwca. Tak długi okres wynika z obowiązujących procedur. Potem ma otrzymać stanowisko (chodzi przede wszystkim o grupę zaszeregowania) równorzędne do zajmowanego przed objęciem funkcji wicekomendanta. Na pewno nie będzie pracował w Augustowie.

Sytuacja A. Prymaki skomplikuje się, gdyby negatywnie dla niego zakończyły się postępowania dyscyplinarne i prokuratorskie w sprawie potencjalnych nieprawidłowości w augustowskiej straży. Prokuratura zapowiada, że ważne decyzje dotyczące śledztwa podejmie w przyszłym miesiącu. Ale nie wiadomo, czy będzie to przedstawienie zarzutów, czy umorzenie postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna